Nasz pokój wyglądał jeszcze gorzej niż recepcja znajdująca się na parterze. Ściany koloru białego były malowane może jakieś dziesięć lat temu; widniały na nich liczne plamy oraz zadarcia. Łóżko dla dwojga, mała szafka nocna, niewielkie radio dla jakiejkolwiek rozrywki - to całe bogactwo tego miejsca. Naprzeciwko łóżka mieściły się drzwi prowadzące do łazienki. Cały motel wymagał generalnego remontu. Nic tutaj nie przykuwało uwagi, ani nie sprawiało iż czułam się komfortowo. Mogłam śmiało stwierdzić, że właściciel nie należał do najbogatszych i nie miał możliwości na unowocześnienie zajazdu. Stare, drewniane okna, brak zasłon oraz firanek mówiły same za siebie. To był mój pierwszy i ostatni wieczór tutaj. Nie zamierzałam za żadne skarby wracać do tego miejsca.
Podczas gdy ja oglądałam pokój, Ashton starał się wyszukać jakąkolwiek stację radiową, aby przerwać panującą między nami niezręczną ciszę. Uderzał kilkakrotnie w radio, jednak bez skutku. Udało mu się odnaleźć jedną, a w dodatku jedyną stację, która zdecydowanie mu nie pochlebiała. Prezenterzy puszczali na niej tylko i wyłącznie popowe kawałki, a Ashton nie należał do grona fanów owej muzyki. Zdecydował się zostawić grający sprzęt, aby zabić nudę oraz czas płynący wyjątkowo wolno.
Wizja przebywania w tym miejscu, słuchając utworów gatunku POP, co gorsza w towarzystwie mojej osoby nie odpowiadała blondynowi w zupełności. Z niecierpliwością czekał na pojawienie się muzyki rock'owej, aczkolwiek tylko się zawiódł. Śmiało wyrażał swoje niezadowolenie z tego powodu non stop marudząc i negatywnie komentując wszystkie piosenki.
A teraz nowy hit zespołu The Vamps - She was the one! Powiedział zachęcająco prezenter, ale nie zachwycił swoimi słowami naburmuszonego Ashton'a. Nie znał tej piosenki i z tego co mogłam wywnioskować - w ogóle nie chciał poznawać.
Ashton rzucił się na łóżko wsłuchując się w utwór, który grało radio. Ja natomiast widząc jak chłopak nieudolnie próbuje skontaktować się z przyjaciółmi, zdecydowałam się wziąć prysznic. Zasięg był wyjątkowo słaby; byliśmy skazani na siebie. Szczerze wątpiłam, iż Irwin będzie w stanie cokolwiek z tym zrobić. Mógł jedynie chodzić po całym pokoju, licząc na cud.
Zaczęłam stawiać kroki w kierunku łazienki, nie chcąc rozmawiać z Ashton'em, kiedy nie miał nastroju. Jego komórka cały czas dawała znać, iż nie ma możliwości wykonania połączenia, a to tylko potęgowało jego złość. Wolałam zrelaksować się chociaż przez chwilę w ciszy, nie musząc słuchać jego narzekań i docinków. Moje pragnienie rekreacji niestety szybko się skończyło. Opuszkami palców dotknęłam klamki, która po kilku sekundach z hukiem runęła na podłogę. Moje usta samoczynnie otworzyły się z wrażenia, a ciało Ashton'a poderwało się na łóżku. Blondyn zaczął się głośno śmiać; tak, że złapał się za brzuch, odczuwając ból. Kiedy on miał niezły ubaw, ja przeklinałam w duchu cały motel. O niczym innym nie marzyłam jak o najszybszym wyjeździe z tego miejsca. Tym razem naprawdę miałam nadzieję, że Irwin dodzwoni się do swoich przyjaciół, którzy nas stąd zabiorą.
Śmiał się gardłowo, mając trudności z oddechem. Poza moją niezdarnością, rozbawił go na pewno fakt, że mamy tak ogromnego pecha. Gdy próbował coś powiedzieć, wspomnienie widoku opadającej klamki powracało i znowu przedrzeźniał mnie swoim nieznośnym chichotem.
Podniosłam klamkę leżącą na ziemi, po czym dokładnie ją obejrzałam. Nie było możliwości naprawy drzwi, gdyż brakowało śrubek. Nawet jeśli bym je znalazła - nie miałabym czym ich wkręcić. Mogłam jedynie ubolewać nad wszystkim, co spotkało mnie, a także Ashton'a w dniu dzisiejszym.
- Obiecuję, że nie wejdę do łazienki podczas twojej kąpieli - przysiągł. Spojrzałam na niego z wymalowaną wątpliwością na twarzy. To było największe kłamstwo jakiego mógł się dopuścić. - Poważnie! Mam ważniejsze sprawy do roboty - fuknął, wywracając oczami.
Ashton spuścił wzrok, skupiając się na wyświetlaczu swojej komórki. Wzięłam głęboki wdech, licząc, że naprawdę nie wtargnie do łazienki podczas mojego prysznica, a potem weszłam do środka, przymykając drzwi.
Wnętrze łazienki również nie należało do najciekawszych - z resztą jak cały motel. Nie spodziewałam się oczywiście pięciogwiazdkowego hotelu z ekskluzywnymi apartamentami, ale to miejsce miało więcej wad niż zalet, o ile w ogóle posiadało jakąś zaletę. Wystarczyła mi jednak ta niewielka kabina prysznicowa, która jakimś cudem zmieściła się w klitce nazywaną łazienką.
Złapałam za końcowy materiał mojej bluzki, a następnie zdjęłam ją. W odbiciu lustra spostrzegłam absorbujące spojrzenie Ashton'a. Przytknęłam koszulkę do mojej klatki piersiowej, po czym odwróciłam głowę, patrząc na niego błagalnie.
- Możesz nie podglądać? - poprosiłam.
- Ale ja nie podglądam - odparł oburzony moim oskarżeniem.
- Więc czemu tak patrzysz? - spytałam.
- Jak? - droczył się.
- Dokładnie tak! - krzyknęłam rozgniewana.
- To nie ja!
- Tak? - zapytałam wściekła - A niby kto?!
- Moje oczy - odpowiedział z uśmiechem, po czym oblizał spierzchnięte usta, pożerając moje ciało wzrokiem.
- To nadal ty... - mruknęłam, chcąc uderzyć się w głowę.
Nie mogłam uwierzyć, że muszę spędzać z tym człowiekiem noc w jednym pokoju, a do tego muszę dzielić z nim łóżko.
Domknęłam drzwi, a później przystawiłam do nich buty. Na moje szczęście utrzymywały drzwi i nie pozwalały im się odsunąć. Zdjęłam swobodnie ubrania i rzuciłam je również pod drzwi, aby nie mogły się otworzyć. Weszłam do kabiny i odkręciłam ciepłą wodę. Bez przeszkód mogłam się odświeżyć. Poczułam się o wiele lepiej, mimo że wciąż musiałam spędzać czas w motelu ze złośliwym Ashton'em Irwin'em. Zdecydowanie wolałam, kiedy byliśmy w większej grupie.
Zdziwił mnie fakt, że obsługa (której właściwie nie znalazłam) zostawiła ręczniki. Obwinęłam się jednym z nich, natomiast drugi nałożyłam na głowę. Zaczęłam suszyć włosy, pocierając o nie ręcznikiem. Kilka kropel wody spływało z mojego ciała na kafelki, mocząc podłogę. Przez chwilę myślałam, że jestem w moim mieszkaniu, gdyż miałam naprawdę podobną posadzkę.
Ashton przerwał mi osuszanie, pukając w drzwi przed wejściem.
- Mogę? - usłyszałam jego ciężki, dojrzały głos.
- T-tak - wydukałam, będąc nieco zażenowaną. Za chwilę miałam stać przed chłopakiem w samym ręczniku, czego nie robiłam codziennie. Zgodziłam się, bo nawet jeśli bym odmówiła, Irwin i tak wszedłby do łazienki.
Blondyn przekroczył próg drzwi, stając naprzeciwko mnie. Zeskanował moje ciało od stóp do głowy z wyraźnym zainteresowaniem. Miałam wrażenie, że wzrokiem zdejmuje ze mnie ten biały ręcznik, a jego wyobraźnia właśnie teraz rozpoczyna swoje działania. Nie chciałam wiedzieć, co chodzi po jego głowie. Zrobiło się naprawdę niezręcznie.
- Ekhem - chrząknął Ashton - Chciałem... chciałem zapytać... Boże, Caitlin jakie ty masz boskie nogi - rzucił, a moje oczy otworzyły się szerzej wraz z ustami. Czy ja się przesłyszałam, czy on powiedział to na głos?
- O co chciałeś zapytać? - spytałam, ignorując jego komentarz. Podrapałam się po karku, przygryzając wargę. Gdybym nie przyznała, że ten komplement mi pochlebił musiałabym być wredna. To było miłe z jego strony, ale nie mogłam pozwolić sobie na nic więcej. Nie łączy nas nic poza... właściwie co nas dokładnie łączy? Oh, właśnie. Nadal tego nie wiem! Przebywanie z Ashton'em sam na sam przez kilkanaście godzin to idealna okazja na zadanie mu kilku pytań. Chyba właśnie znalazłam plus tego miejsca.
Starałam się nie patrzeć prosto w oczy Ashton'a, gdyż miałam świadomość jak to może się skończyć. Oglądałam wiele filmów, a motyw chłopak - dziewczyna - motel miały znajome zakończenie. Wolałam sobie tego oszczędzić.
Irwin zdjął z siebie koszulę, a następnie rzucił w moją stronę. Gdybym jej nie złapała, prawdopodobnie wylądowałaby na mojej twarzy. Czerwona koszula w czarno-białe poziome i pionowe paski, tworzące kratki pachniała męskimi perfumami, pachniała nim.
- Nie masz w czym spać, więc możesz wziąć moją koszulę - zaproponował - No chyba, że wolisz spać nago, nie będę miał nic przeciwko.
Skrzywiłam się, patrząc na blondyna niczym na wariata. Nawet w takich sytuacjach nie może opanować swoich popędów i obrzydliwych komentarzy.
Ashton spostrzegł niewielkie zadrapania na moim ramieniu, które były spowodowane zbyt szybką jazdą. Kiedy otarł samochodem o mur, ja uderzyłam się o drzwi. Zdarłam trochę skórę, ale to nic wielkiego. Miewałam gorsze obrażenia.
Blondyn przejechał dłonią po ranie, powodując dreszcze na mojej skórze. Nie były one wywołane przerażeniem; wręcz przeciwnie, ogarnął mnie spokój, a nawet i przyjemność, kiedy gładził palcami zadarcia, które właściwie powinny parzyć.
Na twarzy Ashton'a pojawił się uśmiech. Nie patrzył na mnie, jego wzrok wbity był w miejsce, które właśnie dotykał.
- Co? - szepnęłam, widząc jak jego kąciki ust unoszą się.
- Nic - powiedział równie cicho - Po prostu.. nic..
Blondyn wzdrygnął się, jakby na chwilę odpłynął. Gdy tylko się ocknął, zabrał swoją rękę. Wsadził dłonie w kieszenie, kręcąc głową w stronę drzwi czym dał mi znać, iż się ulatnia. Skinęłam głową, ściskając jego koszulę. Kiedy tylko opuścił łazienkę, narzuciłam na siebie jego ubranie, zapinając dla bezpieczeństwa wszystkie guziki, prócz jednego przy kołnierzu. Nie sprawdzałam rozmiaru tej koszuli, jednak była na tyle duża, że sięgała mi do ud. Stałam boso, na zimnej terakocie, poruszając palcami stóp w celu ich rozgrzania. Nie chciałam, aby całkowicie mi odmarzły.
Zebrałam swoje rzeczy z podłogi i opuściłam łazienkę, wracając do pokoju w którym miałam spędzić noc z Ashton'em. Ten siedział na łóżku, rozmawiając przez telefon prawdopodobnie z Calum'em. Poinformował go o aucie, a także o naszym pobycie. Z tego co wywnioskowałam jego przyjaciele mieli przyjechać po nas z samego rana. Cieszyłam się z tego powodu, gdyż wątpię, że umiałabym wytrzymać w tym miejscu dłużej niż dwadzieścia cztery godziny.
Usiadłam po drugiej stronie łóżka i zaczęłam skubać końcówkę pościeli. Nie zanosiło się, abyśmy mieli iść spać. Radio wciąż grało, a miejsce spania nadal było zaścielone. Liczyłam, że podczas mojej nieobecności Ashton naszykuje wszystko, jednak jak zwykle się zawiodłam.
Blondyn rozłączył się, rzucając telefon na ziemię. Zastanawiałam się, czy on dba o jakąkolwiek rzecz, która jest jego, ale odpowiedź była prosta. Popatrzył na mnie i przez chwilę zawiesił swój wzrok na koszuli w którą byłam ubrana.
- Muszę przyznać, że wyglądasz seksownie - stwierdził, na co odpowiedziałam lekkim uśmiechem - Coś się stało? - spytał, gdy zobaczył, że nie jest mi do śmiechu.
- Zawiodłam się na Dan'ie - odparłam, spoglądając na Ashton'a ze smutkiem - Liczyłam, że zrozumie wszystko i to zaakceptuje, a tymczasem on żyje w swojej bajce, myśląc, że między nami wszystko będzie idealnie..
- Nie wszyscy wokół ciebie są przyjaciółmi, Caitlin - rzekł blondyn, siląc się na uśmiech.
- Znałam go dość długo, naprawdę mu ufałam - wymamrotałam.
- Chodź tu - poprosił, a w odpowiedzi otrzymał moje zdziwione spojrzenie - No dalej, nic ci nie zrobię - wywrócił oczami.
Przeszłam na drugą stronę łóżka, siadając naprzeciwko Ashton'a. Chłopak sięgnął po moje dłonie, a następnie potarł je o swoje i uścisnął. Spojrzał prosto w moje oczy, a następnie odgarnął kosmyk włosów z mojej twarzy, zaciągając go za ucho.
- W przyjaźni nie liczy się to, kogo znasz dłużej. Liczy się to, kto przyszedł i cię nie zostawił w trudnej chwili.
Uśmiechnęłam się sztucznie, po czym spuściłam wzrok.
Dan był osobą, na której zawsze mogłam polegać. Razem przechodziliśmy przez trudne chwile i byliśmy dla siebie wsparciem. Ciężko pogodzić mi się z rozłąką. Wiem, że jest szansa na to, aby wszystko naprawić, jednak na tą chwilę nie potrafię tego zrobić. Jego całkowita obojętność na moje zdanie oraz bezmyślność mogła doprowadzić mnie, Ashton'a, a nawet moją ciotkę do ogromnych kłopotów. Gdyby policja dojechała wcześniej, rozpoczęliby akcję w barze. Znając żywiołowość Ashton'a, mogło być naprawdę niebezpiecznie.
Rozczarował mnie swoim zachowaniem, a także brakiem zaufania. W końcu na tym polega przyjaźń. Nie szukałam pomocy, nie potrzebowałam jej, więc dlaczego reagował? Całe to zdarzenie było nie potrzebne.
- Dziękuję - powiedział Ashton, wyrywając mnie z zamyśleń.
- Co? - potrząsnęłam głową, marszcząc czoło - Za co?
- Słyszałem, że mnie broniłaś podczas kłótni z tym chłopakiem - objaśnił - Nie musiałaś.
- Nie miał racji - burknęłam - Zrobił dokładnie to, co mówiłeś... - wyszeptałam, spoglądając na blondyna - Oceniał cię, nie znając twojej historii...
Ashton skinął głową z uśmiechem. Nie patrzył na mnie, rozglądał się po pokoju. Z wyrazu jego twarzy mogłam wywnioskować, że nie był zdziwiony reakcją Dan'a, jakby miał już kilkakrotnie z czymś takim styczność. Nie robiło to na nim wrażenia, w ogóle się nie przejął tym, co mu powiedziałam. Wydaje mi się, że to ze względu na przyzwyczajenie.
Widziałam ból w jego oczach nie raz. Mimo, że się uśmiechał, gdzieś głęboko w sercu wspomnienia nadal go męczyły, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zapewne właśnie uśmiech był dla niego łatwiejszy, niż objaśnianie, co go dręczy. Należał do typu ludzi utrzymujących swoje cierpienie wewnątrz. Sądzę, że mógłby się otworzyć, ale tylko osobie, której ufałby ponad wszystko. Możliwe, że opowiedział o swoich uczuciach przyjaciołom, jednak na pewno tkwi w jego myślach kilka rzeczy, które zachował dla siebie.
Zawsze myślałam, że to ja mam w życiu najgorzej, że to moje życie jest pasmem nieszczęść i cierpień. Nie wyobrażałam sobie większego piekła, dopóki nie spotkałam Ashton'a. Poza utratą ojca został wrobiony w jego śmierć, znienawidzony przez społeczeństwo oraz wsadzony do więzienia. Nigdy nie rozmawiałam z nim na ten temat, ale wydaje mi się, że to właśnie tam spędził kilka lat. To przykre.
- Zabiłbyś Dan'a? - rzuciłam nagle, a oczy blondyna skupiły się na mojej twarzy - Gdybym cię nie powstrzymała?
- Prawdopodobnie - odpowiedział cicho.
- Nie byłoby ci szkoda? Nie miałbyś wyrzutów sumienia? - zapytałam.
Zaprzeczył.
- Dlaczego?
- Widzisz... żyjąc w tym świecie nauczyłem się wielu rzeczy. Jeśli miałbym użalać się nad każdą osobą, która w moim otoczeniu zginęła, zapewne sam był się zabił z powodu depresji - mówił - Uczucia nas niszczą.
- Mylisz się.. - wtrąciłam - Uczucia sprawiają, że jesteśmy ludźmi, nawet te negatywne.
- Sądzę, że moglibyśmy długo rozmawiać na ten temat, ale Hood i Hemmings mają wpaść koło piątej, więc lepiej żebyś się wyspała - wstał z łóżka, a ja przeszłam na drugą stronę.
Ashton trzymając dłońmi końce kołdry, rzucił nią w powietrzu. Flanelowy materiał w kolorze bieli idealnie rozłożył się na łóżku. Klasnął ochoczo w dłonie, pokazując przygotowane łóżko. Podszedł do radia, ściszając je maksymalnie. Ostatni raz wyjrzał przez okno, sprawdzając czy aby policja nas nie śledziła, po czym przystanął przy nocnym stoliku. Siedziałam na łóżku, przyglądając się Ashton'owi. Zdjął ze swojego nadgarstka zegarek i rzucił go na stolik, jakby nie miał żadnej wartości. Na pewno tak myślał, mając tyle pieniędzy nie jest ciężko kupić sobie identyczny gadżet, a nawet droższy. Wyciągnął z kieszeni spodni portfel i również odłożył go na stolik. Gdy pozbył się wszystkich rzeczy, zabrał się za ubrania.
Zacisnął palce na materiale koszulki, a następnie ściągnął ją przez głowę zostając w samych spodniach, które chwilę później również wylądowały na ziemi. Było blisko, a zachłysnęłabym się powietrzem oglądając jego umięśnioną klatkę piersiową wraz z widoczną literą V tuż nad bokserkami. Wpatrywałam się w blondyna z szeroko otwartymi ustami, nie mogąc uwierzyć własnym oczom w to, co widzę. Muszę przyznać, że pierwszy raz widziałam tak wysportowanego mężczyznę poza gazetami, filmami czy internetem. Skarciłam swoje myśli i odwróciłam twarz, czując jak policzki mnie pieką. Walczyłam ze sobą, aby tylko nie spojrzeć w jego kierunku. Wiedziałam, że w końcu będę musiała to zrobić, jednak powstrzymywałam się z całej siły chcąc zachować resztki swojej godności do ostatniej chwili. To zły człowiek, Caitlin... nie możesz tak o nim myśleć.. zły człowiek... powtarzaj... - mówił mój rozum, jednak nic nie zmieniało faktu, iż jego ciało było... idealne.
Mój wzrok pragnął tego widoku, ale umysł nie pozwalał mi na odwrócenie się, dopóki nie byłam w stanie patrzeć na niego całkiem naturalnie, bez żadnego zainteresowania.
- Um.. - wymamrotałam - Ash... - zaczęłam, powolnie odkręcając głowę w jego stronę. Wolałam z nim porozmawiać niż pożerać jego ciało wzrokiem, to zawsze jakaś odskocznia.
- No? - zapytał obojętnie, przez co kompletnie pozbawił mnie pewności siebie.
- Cze...cze...czemu oddałeś mi samochód Ticks'a? - wydukałam, patrząc jak czarne dżinsy opadają na podłogę.
- Jak to czemu? Przecież twoje volvo było chujowe - odparł, czym przywrócił mnie na ziemię.
- Słucham?! - oburzyłam się.
Volvo S40 było moim pierwszym samochodem. Odkładałam na niego przez kilka miesięcy, ponieważ jedna moja pensja nie była wystarczająca, aby zakupić sobie auto. Miał dla mnie ogromną wartość, w tym sentymentalną. Samochód był w moim posiadaniu przez prawie trzy lata. Związałam się z tym wozem.
- Hej! - krzyknęłam, a potem sięgnęłam po poduszkę - To mnie zabolało! - rzuciłam prosto w chłopaka.
- Oh, a więc tak się chcesz bawić? - uśmiechnął się zadziornie, odrzucając poduszkę.
Ashton wskoczył na łóżko i podążył do mnie. Złapał dłońmi za moje nogi, przysuwając mnie bliżej i kładąc na materacu. Chwycił moje nadgarstki, mocno je ściskając. Ułożył je po obu stronach łóżka nie dając mi szans na wyswobodzenie się. Jego twarz znajdowała się nad moją twarzą. Przysunął się na tyle, aby dzieliły nas jedynie centymetry. Bystre, koloru bursztynu oczy badały moją skórę, niczym rentgen. Mój oddech przyśpieszył z każdym zbliżeniem jego ciała do mojego.
- No i co teraz, hm? - spytał Irwin wyraźnie zadowolony sytuacją w której się znaleźliśmy - Nawet nie wyobrażasz sobie ile mógłbym rzeczy zrobić z tak atrakcyjną, a zarazem bezbronną dziewczyną - wymruczał do mojego ucha.
Moje serce wariowało. Nie byłam przekonana, jaki był tego powód, bo znalazłabym ich kilka. Czy to jego bliskość budziła we mnie takie emocje, czy może przerażenie jego słowami? Mój wzrok błądził po jego ustach, za chwilę wracając do oczu, które tylko obserwowały moją reakcję. Chyba znalazłam odpowiedź na swoje własne pytanie.
Wprowadzanie mnie w taki stan ewidentnie sprawiało Ashton'owi satysfakcję.
- Jesteś aż tak zdesperowany? - zadałam pytanie, mając nadzieję, że zabrzmiałam obojętnie. Chciałam dać mu do zrozumienia iż w zupełności nie działa na mnie w ten sposób, jaki myśli, mimo że sama do końca nie byłam tego pewna.
- Jeśli chodzi o ciebie, owszem - odparł, ignorując sarkazm w moim głosie - Jesteś inna... - wyszeptał.
- Co masz na myśli? - spytałam, drżącym głosem.
Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, w pokoju rozbrzmiał telefon. Nasze głowy automatycznie zwróciły się w kierunku grającej komórki, która pomogła nam wrócić do rzeczywistości. W duszy dziękowałam Bogu za ten znak, który przerwał działania Ashton'a. To zdecydowanie mogło się źle skończyć dla nas obojga.
Blondyn puścił moje nadgarstki, a następnie zszedł ze mnie i pognał do telefonu odbierając go. Mówił gniewnym, zirytowanym głosem, który wyraźnie wskazywał na to, iż ktoś go wkurzył. Zadawał masę pytań, chcąc znać jak najwięcej szczegółów. Zastanawiałam się, czy jest zły przez to, że coś się stało czy może przez to iż osoba dzwoniąca przerwała nam... rozmowę.
Zgaduję jednak, że była to opcja numer jeden. W ciągu całej dyskusji przez telefon Irwin nawet na mnie nie spojrzał. Wywnioskowałam, że toczy kolejną dyskusję z Calum'em, bo kilka razy mówił do niego po nazwisku. Był całościowo pochłonięty tym, co jego przyjaciel miał do przekazania.
Korzystając z okazji wyszłam z pokoju, przymykając drzwi od łazienki. Odkręciłam wodę, która strumieniem wyleciała z kranu prosto do zlewu. Podłożyłam dłonie formując je w koszyk, aby nalać niewielką ilość kranówki. Oblałam swoją twarz, dokładnie ją przemywając. Zakręciłam kurek, następnie opierając się o zlew. Popatrzyłam w swoje odbicie, ciężko oddychając.
Co właściwie tutaj się wydarzyło? Czy ja i Ashton? Czy my?
W mojej głowie pojawiały się liczne pytania.
- Nie.. - powiedziałam cicho - Kpił ze mnie, jak zawsze - mruknęłam, potrząsając głową.
Wytarłam ręcznikiem twarz, później go odwieszając. W międzyczasie usłyszałam rozmowę Irwin'a.
- Świetnie, a dowiedzieliście się co z lekarzem, który ją ratował? - zapytał Calum'a spokojnym głosem - Mhm, dobra.. pogadamy jak wrócę. Do zobaczenia.
Zakończył dialog ze swoim przyjacielem, po czym się rozłączył. Wyszłam z łazienki, zatrzymując się tuż za drzwiami i krzyżując ręce. Spojrzałam na niego pytająco.
- O jakim lekarzu mówiłeś Calum'owi?
- O twoim - burknął
- Jak znalazłeś dokumenty ze szpitala, na temat mojego wypadku?
- Oh, to broszka Michael'a, ma swoje sposoby. Nie ma tam nic specjalnego, nie wpisali nawet nazwiska tego, który cię operował - odparł wzruszając niedbale ramionami, idąc do łóżka, a następnie kładąc się w nim.
- Po co ci jego nazwisko?
- Może być kluczem do moich pytań - wymamrotał, przez co ledwo go usłyszałam - Kładziesz się czy nie? - spytał nerwowo, układając się na materacu.
Mruknęłam przytakując. Zadziwił mnie swoją odpowiedzią, ale nie dlatego, że nie podał mi dokładnych informacji znalezienia dokumentu, lecz faktem, iż nie było w nich wszystkiego. Dodatkowo doszukiwał się danych tego mężczyzny, jakby miało to dla niego wielkie znaczenie. Zaczęłam zastanawiać się, dlaczego w karcie nie został podany lekarz. Pomyślałam, że mógł być to najzwyklejszy w życiu przypadek, ale coś nie pozwalało mi całkowicie w to wierzyć. Wręcz przeciwnie, chętnie zbadałabym tą sprawę. Wszystko co działo się wokół mnie w danym czasie nie pozwalało mi wierzyć w przypadki, a zwłaszcza, że w tą sprawę zamieszany był również Ashton Irwin.
Znalazłam sobie miejsce w łóżku, odwracając się plecami do Ashton'a. Nie minęła minuta, a ręka chłopaka objęła mnie w talii, przyciągając do siebie. Westchnęłam ciężko.
- Zabierz te łapsko - fuknęłam.
- Śpisz ze mną, mogłaś się na to przygotować - odpowiedział rozbawionym głosem.
- Pamiętasz ten dzień, kiedy wróciłeś pijany i w bezczelny sposób przystawiałeś się do mnie, jeśli mogę to tak określić? Chętnie powtórzę czynność, której wtedy się dopuściłam - ostrzegłam.
Blondyn zsunął swoją rękę i odwrócił się do okna. Przez chwilę mamrotał coś pod nosem, aż w końcu zamilkł. Uśmiechnęłam się, czując pełną satysfakcję z wygranej, która nie zdarza mi się za często. Na szczęście tym razem udało mi się w stu procentach pokonać temperament Ashton'a. Jeden do zera dla Caitlin!
Sen pochłonął nas bardzo szybko z powodu zmęczenia. Nie pamiętam nawet, o której dokładnie położyliśmy się spać. Zarówno ja, jak i Ash pragnęliśmy jak najszybciej zakończyć ten dzień.
___________________________________________________________________
Okej, więc...
To jest chyba pierwszy raz, kiedy dodaję rozdział będąc w słabym nastroju.
Jestem zła, ale głównie jest mi przykro. Dlaczego? Otóż dlatego, że są tutaj osoby, które kompletnie nie szanują mnie i mojej pracy. Nie mówię tu o wszystkich, tylko o niektórych i sądzę, że te osoby będą dobrze wiedzieć iż o nich mówię.
Na całym blogu jest informacja o prawach autorskich. Można ją spotkać po prawej stronie oraz w zakładce "Opis". Przypominałam też na twitterze, pod rozdziałami i nawet raz chyba w komentarzu. Dalej nie dociera do niektórych co to oznacza.
Nie chodzi o samo kopiowanie treści. Chodzi również o kopiowanie fabuły, pomysłu. Co innego inspirowanie, a co innego zżynanie historii, która jest zawarta w opowiadaniu. Wczoraj spotkałam się z kolejnym blogiem, który idzie ścieżką Cienia.
Wyjaśnijmy coś sobie:
Nie mam, naprawdę nie mam nic do osób, które mają w swoich opowiadaniach motyw gangów, zabójstw, wyścigów i innych pierdół. To dość popularne, każdy ma do tego prawo, nie czepiam się, bo nawet nie mam o co, byłoby to co najmniej bezpodstawne. Ja nawet czytam takie blogi, a także wspieram (i tutaj pozdrawiam autorki fanfiction Cross, czekam na więcej), ale wkurwia mnie, naprawdę wkurwia, jeśli wchodzę na jakiś blog i czytam to, co jest zawarte w moim prologu (ta sama sytuacja).
Nie wiem już co z tym zrobić, skoro moje gadanie nic nie daje. Nie dość że żyję i tak już w stresie przez tą pierdoloną maturę, to jeszcze muszę przejmować się takimi rzeczami. Bzdety pomyślicie... ale nie, to nie są bzdety. Jeszcze żeby chociaż ktoś się spytał o moje zdanie, albo uwzględnił, że to i to było pisane na podstawie Cienia czy inspirowane nim, nie - po co? Jak wy byście się czuli, gdyby ktoś zżynał waszą pracę i zbierał za to laury?
Stwierdziłam, że mam dość. Jest taka opcja na blogspocie jak zgłoszenie ze względu na naruszenie praw autorskich. Nie będę wchodzić w dyskusję z osobami, które cokolwiek wzięły z Cienia, bo to się mija z celem. Nie chce mi się też sprawdzać kolejnych opowiadań, które dostaję od znajomych, gdyż widzą podobieństwo. (tak, znajdują to inni, nie ja, niestety to nie moje "widzi mi się"). Jeśli osoby, które cokolwiek ściągnęły z Cienia nie zmienią treści/fabuły (jak widzicie, nie chcę żebyście usuwali bloga, wystarczy że zmienicie to i owo) po prostu zgłoszę to na blogspocie bo szkoda mi nerwów.
I to nie jest tak, że uważam się za Bóg wie kogo. Ja po prostu oczekuję szacunku.
Nie będę tutaj wymieniać blogów, które proszę o zmianę. Sądzę, że osoby o których mówię będą wiedziały, że to właśnie do nich kieruję swoje słowa. W żadne konflikty czy dyskusję nie zamierzam wchodzić, załatwiam to łatwo, prosto i szybko. Najwyżej, jeśli to nic nie da usunę bloga. Będzie mi szkoda, ale skoro nic nie działa no to niestety...
To tyle na ten temat.
Możliwe, że się trochę uniosłam - wybaczcie, ostatnio jestem nerwowa bo nie mam lekko. :/
___________________________________________________________
Teraz ta milsza część.
300,000, 58,000,1,000,200 to liczby, którymi mnie zszokowaliście. Wyświetlenia - blog, wyświetlenia wattpad, liczba czytający, komentarze pod ostatnim rozdziałem. Nie wiem, co mogę powiedzieć, gdyż sądzę iż dziękuję to za mało. Dodało mi to trochę więcej sił przed maturą. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym mieć to za sobą!! Jestem taka zdenerwowana...
Dziękuję wam, że wciąż jesteście ze mną. Dziękuję, że są także nowe osoby, witam was! Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej. Kocham was wszystkich, choćby nie wiem co.
Co jeszcze z ogłoszeń parafialnych...
Oh, nie... Caitlin nie będzie z Michael'em w ciąży. W ogóle niestety ale nie będzie żadnej Caitlael (nie wiem jak to shippować?) thing. Role-Playery trochę oszukują i zmieniają fabułę.
Powstała grupa na facebook'u <KLIK> Można mnie tam znaleźć.
PRZEPRASZAM JEDNĄ OSOBĘ!! Której imienia, ani user'a z twitter'a nie pamiętam, ale mam nadzieję, że to przeczyta. Wiem, że wiszę ci dedykację urodzinową. Jestem tak zabiegana, że no.. wstyd mi przyznać, ale wyleciało mi z głowy. Mam nadzieję, że odezwiesz się albo na CieńNEWS albo na moje prywatne konto, postaram się jakoś wynagrodzić ci tą wpadkę.
Powstał nowy role-player Logan'a co na pewno zauważyliście - @LoganCien.
Pewnie mam wam jeszcze parę rzeczy do przekazania ale wyleciało mi z głowy.
Ah! Nowy rozdział... chciałabym jak najszybciej, ale 5tego zaczynam teksańską masakrę piłą mechaniczną. Egzaminy kończę 8ego. Kolejny i ostatni mam 13tego, może w międzyczasie uda mi się napisać rozdział i coś dodać. Jeśli nie - będzie po 13tym.
KOCHAM WASSSSSSSSSSSSSS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#CieńFamily love forever.
asdfghjkl zabieram się od czytania ;3
OdpowiedzUsuń*-* Nie no...jak dobrze że było tylko jedno łóżko!!! I ten pokój....przez to chyba zblirzyli sie do siebie :3
UsuńPS.Mama nadal każe mi czytać lekture ;-; No ale jak? Skoro jest 31 rozdzial!!! :D
@Estkka
Pozdrawiam xx
O BOŻE ASDKHSFKJAGDSKL DZIĘKI KOCHAM CIE <3
OdpowiedzUsuńOMG NIE WIERZĘ, ŻE JUŻ JEST!!!!!
OdpowiedzUsuńDSFAAJFBAFGARGFDBZRH
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńomg laksjalskjf cudowny!
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAA KOCHAM CIĘ PEPE
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIENIA <33
OdpowiedzUsuńRany jesteś genialna ! ;)
OdpowiedzUsuńBędę to powtarzać do znudzenia :)
Rozdział cudowny jak zwykle zresztą :)
kurcze, genialny rozdzial! czekam na wiecej :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny, jak zawsze ♥
OdpowiedzUsuńGŁUPI TELEFON MUSIAŁ ZADZWONIĆ, GŁUPIA CAITLIN MUSIAŁA MU KAZAĆ ZABRAĆ RĘKĘ
pewnie obudzą się przytuleni B|
Uwielbiam Ciebie i Cienia. Amen
♥
Awww cudowny!
OdpowiedzUsuńKochanie, życzę ci powodzenia na maturze, abyś ją zdała : )
O nie. Moje feels ożywione. OMG. CASHTLIN MOMENTS ♡
Czekam na następny <3
@_brooksxhemmo
Rozdzial super! Moje ulubione polskie fanfiction. Nie mogę doczekać się nexta.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze, trzymamy kciuki :)
Jejku, cudowny *o* Po prostu moje reakcje przy każdym akapicie były bezcenne XD No cóż, szkoda że do niczego nie doszło (wybacz, musiałam) ale i tak rozdział epicki jak każdy, jeszcze raz, dzięki za tego fanfica, żadna "kopia" mu się nie będzie równać :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny i życzę weny! xx
Next!!!!!!!!!! Aaaaaaa idę się wydrzeć i wracam przeczytać jeszcze raz
OdpowiedzUsuń/Paro
Myślałam że umrę jak zobaczyłam nowy rozdział <3
OdpowiedzUsuńPepe zabije Cie oni mają się kochać na zawsze XD
Nie było zakończenia jak na filmach w motelach hah... Co mmogę jeszcze powiedzieć po prostu PERFECT jak zawsze oczywiście, nie mogę się doczekać kolejnego 😍😍
Życzę dalszej weny i powodzenia na maturze ❤ @Love_With_Niall
Rozdział cudowny *-*
OdpowiedzUsuńA Caitael dobrze napisałaś. Sama wymyślałam im. xd @Dj_Hemmo
Zajebiste afsfsgwgsfqggsgdhaga <3
OdpowiedzUsuńOmg boski <3<3
OdpowiedzUsuń@heroineRiri
Pepe ty zła kobieto ! Dzisiaj mi napisałaś że rozdział będzie 2 maja a tu jest dzisiaj ... Powodzenia na maturze xxx
OdpowiedzUsuńto chyba dobrze c'nie? xd
UsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńDKSDBSJNDNAKLALDLFKS ♡
OdpowiedzUsuńJezus.. to jest dla mnie za dużo CHCE SEKSU CASHTLIN!!! Aaaaaa mój Boże ... kurwa dajcie mi Cashtlin sex
OdpowiedzUsuńPs jesteś zajebista
o boże, kochanie strasznie jestem ci wdzięczna, że nawet przed maturą znajdujesz czas na to opowiadanie i nie skazujesz nas na czekanie do ósmego, a to dużo znaczy. Cholernie się wkurwiłam, jak przeczytałam o tych plagiatach z Cienia, także nie wyobrażam sobie jak ty się musisz czuć, ale współczuję... Ty i tak jesteś dla nas najlepsza i nic nie może się równać twoim cieniem. Będę trzymać za ciebie kciuki na maturze <3 na pewno dobrze ci pójdzie, tylko się nie stresuj! buziaki x
OdpowiedzUsuń@smilexash
O
OdpowiedzUsuńMÓJ
PIEPRZONY
BOŻE
Jezuu cudowny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńChcę już nexta ♥
Ah ta ciekawość :)
Jesteś, ludzie jak Pepe usunie tego bloga to Wam nie podaruję :c
Powodzenia na maturze ♥
i weny ♥
@luvmylukeyy
JAK JA KOCHAM TEGO FF ... JESTEM TU OD NIECAŁYCH 2 DNI I SIĘ ZAKOCHAŁAM !! JESTEM ZACHWYCONA TYM Z JAKĄ LEKKOŚCIĄ PISZESZ I JEST TO TAKIE CIEKAWE :)
OdpowiedzUsuńsdfgxcvbn cudowny rozdział. moje cashtlin feels >>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńsdfgxcvb zakochałam się w tym rozdziale, serio. i proszę cię, nie usuwaj bloga za nic! to ff to moje życie, serio.
powodzenia życzę na maturze i trzymam za ciebie kciuki x :)
matko kochana ile emocji.Ale Calum na wyczucie czasu. Jestem strasznie podekscytowana jejkuu jestem wdzięczna że masz czas dla nas przed maturami ,i nie martw sie tym kopiowaniem ludzie nie mają wyobraźni że muszą od ciebie kopiowiać. No i powodzenia na maturze <3
OdpowiedzUsuńily @niallnandos69
ROZDZIAŁ JEST FANTASTYCZNY!
OdpowiedzUsuńZBOCZONY ASHTON TO MÓJ ULUBIONY ASHTON *_____*
I TA REAKCJA CAITLIN KIEDY ASH SIĘ ROZBIERAŁ XDD ZDECYDOWANIE CI DWOJE CZUJĄ DO SIEBIE MIĘTE.
JEZU CALUM SERIO NIE MIAŁEŚ KIEDY ZADZWONIĆ? CHŁOPIE ZEPSUŁEŚ TAKĄ PIĘKNĄ CHWILĘ!
JEJU ONI SĄ TACY SŁODCY! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ, CO ZROBI CAIT KIEDY OBUDZI SIĘ PRZYTULONA DO ASH'A ;D
Dziewczyno uwielbiam cię za to co dla nas robisz. Jesteś naprawdę kochana <3
Na twoim miejscu pewnie też bym się wkurzyła o to, że ktoś kopiuje treść bloga. Widać, że w każdy rozdział wkładasz sporo pracy i uczucia, a ktoś ma to gdzieś. Inspirowanie się, a zżynanie to duża różnica, szkoda że nie każdy ją widzi.
Powodzenia na maturze, będę trzymać za ciebie kciuki! ;)
Pozdrawiam i do następnego xxx
Rozp****alasz system, mała!
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle cudowny, świetny, anielski, zajebisty, idealny itd. itp.
Czekam na nexta.
A tylko usuń bloga to pamiętaj, że 300,000, 58,000.... osób Cię znajdzie!
Pozdrawiam :*
Kooocham
OdpowiedzUsuńKocham <3 Tak bardzo nie mogła. czekać tego rozdziału *_*A jak zobaczyłam na grupie na że dzisiaj dodasz to skakalam, tanczyłam po caly pokoju. Warto było czekać na tak wspaniały rozdział.
OdpowiedzUsuńNo ale jak Cal mógł akurat w takim momencie zadzwonić??? Wiedziałam, że nic nie dojdzie między nimi, no ale... I tak nie tracilam nadziei XD
Ta sprawa z tym lekarzem... Kolejna sprawa nie rozwiązana, która nasuwa wiele pytań.
Bardzo mnie zasmucila sprawa z kopiowania. Rozumiem cię bardzo dobrze, ale nie możesz usunąć Cienia. Ooo nie!
No i na koniec POWODZENIA NA MATURZE!
uwielbiam, czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńPo pierwsze życzę powodzenia na maturze, przechodziłam przez to 3 lata temu, wiem jaki to stres. Po drugie maturę z polaka masz zdaną z palcem w dupie, widzę jak tutaj piszesz, potrafisz tak okręcić czytającego w okół paluszka że masakra. Po trzecie cieszę się że rozdział zakończyłaś że tak to nazwę "porządnie", bez żadnego "napięcia", mi na przykład o wiele lepiej/łatwiej będzie się czekać na następny rozdział. No i po czwarte dziękuję. jesteś wspaniała i za razem okropna, mam 23 lata i czytam te cudowne pieprzone opowiadanie. Kurwa muszę pisać prace licencjacką a czytam zamiast to robić, no ale zawsze z chęcią i ciekawością czytam Cienia. Dziękuję że jesteś, kocham Ciebie i twojego Cienia ;** Jeszcze raz powodzenia na maturze !! @agaa92
OdpowiedzUsuńBoże jak ja się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że rozdział jest wcześniej bo te spoilery to mnie już wykańczały.
OdpowiedzUsuńNastępnego też nie mogę się doczekać (z resztą jak zawsze).
Kocham x
dziękuję kocham
OdpowiedzUsuńchciałam jakoś mądrze skomentować ten rozdział,
OdpowiedzUsuńale jak go przeczytałam to
dhsfgklfglkh *.*
i pierwsza myśl po przeczytaniu rozdziału i parafialnych
to 'kocham ją'
a więc
kocham cię pepe <3 ♥
+ powodzenia na maturach, wszyscy trzymamy kciuki! :*
O FUCK A BYŁO TAK BLISKO. :)
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział , taki słodki. A co do tych ludzi co tak zżynają twoją pracę to myślę ,że masz zupełną rację. Ty się nad tym napracujesz , a oni po prostu z cb wszystko wezmą. To jest chamskie ;/ Kochamy cię :*
OdpowiedzUsuńprzeczytałam to już dwa razy hahaah xDD mnie również strasznie irytują blogi, które nie że są podobne, a są zwyczajnie zerżnięte od ciebie. świetnie piszesz i cały czas czekam na nowe rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie ;* i powodzenia :))))
OdpowiedzUsuń/ @luv_my_heri
OdpowiedzUsuńZaczęłam się cała trząść jak zobaczyłam że jest nowy rozdział, a jak go czytałam to już w ogóle nie mogłam opanować emocji, BOŻE PEPE CO TY ZE MNĄ WYPRAWIASZ HAHAHA :D
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest po prostu idealny, chyba mój ulubiony bo cały czas Cashtlin moments, ale jakby wnikać głębiej to każdy jest moim ulubionym. To ff jest zdecydowanie moim ulubionym :)
A co do tych kopiarzy to nie wiem, brak mi słów trochę, że ludziom aż tak brakuje oryginalności. Albo myślą że ktoś się nie skapnie że opowiadanie jest takie samo jak twoje... ale zapewniam cię że żadne nigdy nie będzie tak dobre jak cień.
No i powodzenia na maturze ♥ xx
No i co mam napisać?? Może zacznę od tego, że dziękuję za poświęcenie, bo starasz się dodawać jak najczęściej. Uwielbiam to opowiadanie i nie chcę żebyś nawet myślała o usuwaniu tego bloga przez jakieś idiotyczne dziewczynki, które nie mają własnych pomysłów!!! Jak trzeba to zgłaszaj i koniec, nie pierdol się z nimi. Kochamy Cię i jesteśmy z Tobą xxx
OdpowiedzUsuńPS. Świetny rozdział dhsbfiudsbf
Wspaniały rozdział <3
OdpowiedzUsuńo fak! mój ulubiony rozdział <3
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! Amsnxdeirufcvnds.
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział Kocham ten blog. Piszesz super już nie mogę się doczekać nn <3
OdpowiedzUsuńBardzo słusznie, że jesteś wściekła o to, że ktoś kopiuje treść Twojego bloga. Prawa autorskie to prawa autorskie i trzeba się ich trzymać, nie ma zmiłuj się. Bo to jest tak, jakby ktoś publikował Twoje ff ponownie, podpisując się swoim nazwiskiem, czy tam nazwą. A to jest złe. Bardzo szkoda, że takie coś ma miejsce, szczególnie teraz, kiedy masz już i tak dużo rzeczy na głowie. To tylko zajmuje niepotrzebny czas i psuje nerwy :/ Ale cóż poradzić? Ludzi nie zmienimy.
OdpowiedzUsuńOMFG WSZYSKIE CASHTLIN MOMENTS SPRAWIŁY, ŻE LEŻĘ NA PODŁODZE, BO NIE TRAFIŁAM DO ŁÓŻKA.
Z KAŻDYM ROZDZIAŁEM UMIERAM CORAZ BARDZIEJ. ONI MUSZĄ SIĘ W KOŃCU POCAŁOWAĆ ;(
I ten lekarz... Zaciekawił mnie ten wątek. Może to był ojciec Ashtona? :o Oj, wtedy to by się działo...
Dziękuję Ci Pepe za Twoje poświęcenie. Podziwiam Cię, ja bym tak nie potrafiła... Cudowny rozdział :)
Trzeci raz powtarzam: połamania pióra na maturze :) Do trzech razy sztuka haha:D
Życzę miłej majówki,
bb ;] xx.
Ej, to by wcale nie było głupie, nie wpadłam na to. O:
UsuńJejku wspieram cię mentalnie. Trzymaj się na tej jebanej maturze. Kc mocno rozdział jak zawsze NGAJKSCKK
OdpowiedzUsuń@GINGERJAIDON
Wspaniały rozdział :D
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest genialne :)
Szczerze to nie spodziewałam się, że rozdział będzie dziś, no ale tak sobie myślę nie zaszkodzi sprawdzić, a jak zobaczyłam, że jest to od razu wielki uśmiech się u mnie pojawił :D
Powodzenia na maturze! xx
Dziękujemy Pepe za nowy rozdział. Kochany Cię i życzymy powodzenia na maturze. ❤
OdpowiedzUsuńBoziu kochany kocham to rozdział jest taki fjsjsbhxjdjalwkdj i szkoda, żr Cal zadzwonił, bo byłoby fajnie... Powodzenia na maturze xx
OdpowiedzUsuńomgmycalum
rozdział najlepszy ze wszystkich *.* dziękuję że poświęcasz dla nas swój czas i życzę Ci powodzenia na maturze, będę trzymała kciuki xx
OdpowiedzUsuńEj chcę żeby obudziła się na klacie Asha już XD
OdpowiedzUsuńI nie trać nerwów dla tych kopiarzy ._.
Przeczytałam.Stwierdzam więc, że jesteś najlepsza na świecie,tak pięknego,cudownego i zajebistego fanfic to jeszcze nie czytałam,podziwiam cię tak bardzo! Powinnam Ci się ukłonić,padać przed Tobą na kolana,na seriooo.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny,już odliczam.Dziękuje,za to,że dodałaś go wcześniej,rozjaśniłaś mi ten bezsensowny dzień.Kocham Cię bardzo,PODZIWIAM (tak,powtarzam się,wiem)
Powodzenia na maturze,trzymam mocno kciuki,dasz radę :)
jeszcze raz DZIĘKUJE! /@xprincesatinix
powodzenia jeszcze raz połamania ręki . rodział bobma nie pomyślałm że akcjia może póść w tym kierunku <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIEBIE I CIENIA NAJBARDZIEJ NA SWIECIE I WSZYSTKO CO ROBIE W SWOIM ZYCIU OPROCZ SZKOLY OCZYWISCIE TO CZEKANIE NA CIENIA I CZYTANIE GO PO RAZ 26263647575757. <3 PISZ DALEJ I NIGDY NIE PRZESTAWAJ
OdpowiedzUsuńSHIPPUJE CAIT I ASHA TAK BARDZO FHSDGFKGAKHFBKHBJBDAJ
OdpowiedzUsuńTo jest genialne *___* a co do matury znam ten bol xD Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńMega i powodzenia skarbie! :)
OdpowiedzUsuńPepe jak zawsze cudowny rozdział!!!
OdpowiedzUsuńPod żadnym pozorem nie usuwaj bloga! Inni mogą kopiować ale Ty jesteś najlepsza i tylko Ciebie czytamy :D :D :D
Pamiętaj: Kochamy Cię za to co robisz i powodzenia na maturach! :D :*
xoxo
@No_Maybe_Yes
Jestem tu nowa :) Wiem co czujesz, też będę pisać maturę :( I zamiast się uczyć przeczytałam całe opowiadanie ;) Uwielbiam je. Masz talent. Czekam na nastepny rozdział ;) Powodzenia na maturze <3
OdpowiedzUsuńKocham cię za to że jesteś zajebista i cudownie piszesz <3 Uwielbiam Cień chyba także dlatego, że jest to pierwsze ff z Ash w roli głównej jakie kiedykolwiek czytałam! :D Na chwilę obecną jest to moje ulubione opowiadanie i błagam cię postaraj się dodać nowy rozdział jak najszybciej!! ^^
OdpowiedzUsuń@VeryMuchLove1D .x
TEN ROZDZIAŁ BYŁ TAKI SŁODKI O MATKO ŚWIĘTA, MOJE FEELS SZALEJĄ!
OdpowiedzUsuńI JESZCZE TA NIESPODZIANKA DZIŚ OMG PEPE KOCHAM CIE
Od ponad miesiąca czytam tego bloga.. Jestem nim w 1000% oczarowana..
OdpowiedzUsuńDziękuję ci, że masz dla nas czas i zamieszczasz te cudowne rozdziały.
Dziękuję ci, że coraz bardziej wchodzę w obsesję na punkcie Cienia..
Dziękuję, dziękuję, dziękuję, za wszystko co robisz dla Nas..!!!
Powodzenia na maturze!! :))
dziękuję Ci bardzo! :) x
Usuńkocham cienia, kocham ciebie za to co tutaj tworzysz, jesteś genialna! rozdział świetny!♥
OdpowiedzUsuńnajlepszy !!!! już nie moge się doczekać następnego *o* jesteś niesamowita ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na maturach xx
o bosz jestem tak podjarana tym rozdziałem, jest taki emocjonujący. moja przyjaciółka, które też to czyta wnerwiała mnie wymyślając co może się stać oto jej słowa wait "CIEŃ NIE BĘDZIE SPAĆ NA PODŁODZE, BĘDZIE SPAŁ Z NIĄ!" taaak, a ja za to spojlerowałam jej co będzie, a jej odpowiedź była jednoznaczna...hahas xd
OdpowiedzUsuńco do rozdziału to ahh bosz jak ją przyparł do tego łóżka to gorąco się zrobiło xx tylko ten głupi telefon! pfuu
coś mi się wydaje, że śmierć rodziców Caitlin i Ashton jest powiązana...
tak na marginesie na twoim blogu zawsze pisze najdłuższe komentarze xd
a i chciałam cię poinformować, że dzięki temu że przeczytałam twojego bloga zaczęłam się interesować 5SOS i może nawet mogę uznać się za ich fankę(moje frinde i parentsi uważają że mam obsesje na punkcie Ashton hah miłe cn? ale fakt to jest prawda)
tak na koniec moje wypracowania xd to wznowiłam moje stare opowiadanie i głównym bohaterem będzie Ashton tylko jeszcze wymyślić nazwę :/ (spokojnie nie mam zamiaru kopiować ani żadnej z tych rzeczy)
powodzenia na maturze skarbie! zero stresu i zajebistych wyników <3 lots of loooove xx
oohhh dzieki za rozdzial podziwiam twoja prace oraz poswiecony czas nie moge sie doczekan nasepnego rozdziału
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńAwwwww Caitlin i Ash śpią razem <3
Czekam na następny :)
@patatajka_
*idzie umrzeć bo sie nie przytulali*
OdpowiedzUsuńDlaczego Calum zadzwonił, no dlaczego, to jest po prostu niedopuszczalne. Torturujesz nas! :D
OdpowiedzUsuń@chalsway
Dziękuję bardzom za rozdział ;*
OdpowiedzUsuńZabije ludzi którzy Cię wkurwiają i kradną CIENIA !!
Nie mówię ci jak bardzo Cię kocham moja siostra dzisiaj CI to mówiła na tt :D
#CieńFamily
♥
Uwielbiam Cię, czekam na następny. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że matura pójdzie Ci świetnie :)
OdpowiedzUsuńohana x
KOCHAM CIE PEPE ♥ bede ci powtarzala kazdego dnia. cudowny rozdzial. dziekuje Ci za twoja ciezka prace oraz cierpliwosc. mam nadzieje ze sprawa z kopiowaniem szybko sie skonczy i nie usuniesz bloga. (: @barkrauhl
OdpowiedzUsuńJestes cudowna i masz dar do pisania. Popieram cie, gdy ja widze gdy ktos ode mnie po prostu sciagnal, nie chodzi nawet o opowiadanie, ale na przyklad, ktos potrafi zrobic identyczne zdjecie jak moje, szydzac z tego, ze o tym wiem, dostaje po prostu kurwicy. Dobre opowiadanie to takie, ktore mozesz czytac bez przerwy dniami i nocami, czyli zupelnie jak twoje /@dramaxxo
OdpowiedzUsuńNIENAWIDZĘ TAKICH KOPIOWANYCH TREŚCI UGH
OdpowiedzUsuńSERIO KIEDYŚ CZYTAM SOBIE FF A TAM ŻYWCEM WYCIĘTA SCENA SEKSU Z BRONXA I JA TAKIE WTF
CIEŃ JEST JEDEN I JAK ZNAJDĘ BLOG KTÓRY KRADNIE TWOJĄ HISTORIĘ TO SAMA GO ZGŁOSZĘ
WALIC TE IDIOTKI (ŻEBY SIĘ BRZYDZIEJ NIE WYRAZIĆ )
WCALE CI SIĘ NIE DZIWIE ŻE SIĘ WKURZYŁAŚ ALE TERAZ SPOKOJNIE BO MASZ MATURĘ NIEDŁUGO ( WSZYSCY TRZYMAMY KCIUKI <3 )
A TE DEBILKI ZNISZCZY CIEN FAMILY HUE HUE HEU (DIABELSKI ŚMIECH)
NO NIC
RODZIAŁ PO PROSTU AKNDAKJNDAHFBAJKSFNAJFBAJSFBSAHBHA
UMIERA, TAK BARDZO TO KOCHAM
NAJLPESZE FF NA ŚWIECIE
LEPSZE OD DANGERA
DANGER TO NIC W PORÓWNANIU DO CIENIA
@yolowithjus
KOCHAM CIĘ! :)
UsuńJejciu,czy ten lakarz może był ojcem Ashton'a ? Ale wspaniały rozdział *.* szczerze myślałam,że się pocałują,co za głupi telefon :/
OdpowiedzUsuńJesteś genialna,uwielbiam Cię <3
Tez kiedyś prowadziłam bloga i moja fabuła również została skopiowana ( praktycznie cały blog był skopiowany po za małymi elementami) więc wiem jakie to irytujące. Ktoś się napracował, żeby wymyślić tak świetnego bloga jak twój, a inni tego nie doceniają i po prostu sobie kopiują. Oni chyba nie wiedzą jak wiele trzeba w to wszystko włożyć pracy. A co do rozdziały to liczyłam na COŚ WIĘCEJ pomiędzy naszymi głównymi bohaterami. Zastanawia mnie bardzo ta cała sprawa z tym lekarzem przez którego była operowana Caitlin. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. P.S. Powodzenia na maturze xoxo. @ily_jdb_x
OdpowiedzUsuńnie przesadziłaś ani trochę, masz zupełną rację, to jest brak szacunku i głupota ludzka, nie wiem co chcę osiągnąć kopiowaniem, ale to głupie i dziecinne zachowanie kiedy ktoś próbuje się ' wybić' w takie sposób
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jest cudowny, jeju jak zawsze, uwielbiam cienia, jest niesamowity a ty masz genialne pomysły i bardzo fajnie piszesz!
Powodzenia na maturze, pamiętaj wszystkie trzymamy kciuki! xx
KOCHANIE CUDOWNY ROZDZIAŁ! POWODZENIA NA MATURZE!!:*
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny. Już nie mogę się doczekać nowego i powodzenia na maturze!
OdpowiedzUsuńRozdział po prostu genialny! Nie wiem, jak ująć mój zachwyt w komentarzu, ale na serio ten rozdział jest po prostu extra <3. Uwielbiam takie sceny między Caitlin i Ashton'em.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę weny oraz powodzenia na maturze!
Bella.
Aż nie wiem co napisać! Rozdział jest fenomenalny! Jak czytałam reakcję Caitlin na widok rozbierajacego się Ashtona aż mnie takie coś w klatce piersiowej ścisnęło, nie wiem jak to nazwać, ale to chyba zalicza się do kategorii fangirlingu. Na tym kończę, bo boję się, że jak zacznę kolejny raz wszystko analizować to mi się coś stanie, a jest noc i nawet nikt się nie dowie. Przykro mi z powodu 'kradzieży', mam nadzieję, że Twoja wiadomość dotrze do właściwych osób. Jeszcze raz powodzenia na maturze! ILY <3
OdpowiedzUsuń@ilovemy5SOS
Wspaniałe! Genialne! BOSKIE
OdpowiedzUsuńBożeeee! To jest świetne! Najlepszy blog jakikolwiek czytałam! xoxo
OdpowiedzUsuńsuper rozdział!
OdpowiedzUsuńA już myślałam! Głupi Calum! W takim momencie?! Poza tym świetny rozdział i już nie mogę doczekać się kolejnego! Powodzenia w maturze trzymam kciuki! @LondonsPie
OdpowiedzUsuńRozdział fantastyczny ! ♥
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział♥ powodzenia na maturze! @Gabula_
OdpowiedzUsuńMusiał zadzwonić ten pieprzony telefon?! Mogło się tyle dziać! Po co Ashtonowi informacje o lekarzu? A teksty Asha o atrakcyjności Caitlin były takie sjxeiwhdsejidgewdbj! Błagam nie usuwaj tego bloga! NIGDY! Sama widzisz ile osób to czyta. Zrzynanie pomysłów z Cienia jest chamskie. To jest bardzo niesprawiedliwe, że osobą mającym bójną wyobraźnie i talent kopiuje się prace i podpisuje swoim nazwiskiem. Zdecydowanie powinnaś napisać jakąś książkę. Życze powidzenia na maturze!
OdpowiedzUsuńDLACZEGO JA SIE DZISIAJ DOPIERO OGARNELAM ZE JEST NOWY ROZDZIAL?!
OdpowiedzUsuńGEEENIAAALNY!♡
PEPE JESTES WIELKA, ZDASZ MATURE CELUJACO WIERZYMY W CIEBIE! NO I NIE USUWAJ BLOGA!!
~@anjastay
Boze! Rozdzial byl na prawde super! Mam nadzieje ze glowni bohaterzy zbliza sie do siebie jeszcze bardziej i Ash dowie sie wszystkiego co mu potrzebne do szczescia. Co do Ciebie kochana autorko zycze licznych sukcesow. Zyje z nadzieja ze dodasz nexta w najblizszym czasie. Kocham Cie i te opowiadanie! XXX
OdpowiedzUsuńjaaaa już myślałam że coś się stanie w tym motelu takiego awwww jgdhFYKGBJ i wgl ;'c trzea bedzie poczekoć XC
OdpowiedzUsuńnie usuwaj bloga Pepe !!! błagam nie rób nam tego. jebać te kurwy co kradną pomysły. Twoje opowiadanie jest najlepsze PAMIĘTAJ!! jakbyś usunęła Cienia to moje życie i moich przyjaciółek którym poleciłam tego bloga legło by w gruzach ;'(
Co do maturki ;D Bedzie dobrze zobaczysz ! nie stresuj sie napiszesz ją celująco wierze w ciebie ;*
BO JESTEŚ ZAJEBISTA TO SPRAWA JEST OCZYWISTA XD
czekamy na nexta ;P
POWODZENIA PEEE :)
~@dont_you_say
Po pierwsze, drogi Ashtonie jak możesz nie chcieć poznawać muzyki The Vamps?! Nie wie co traci, biedaczek. Myślałam, że skoro przeczytałam kilka spojlerów do tego rozdziału, to będę przygotowana na Cashtlin moments, ale nie. Już umierałam z emocji, ale Calum mnie uratował tym telefonem jednocześnie przerywając tą aghsfghsafghasgh chwilę. Podejrzana sprawa z tym lekarzem. No i z Caitlin! Boże no, Ash chcę cie przytulać a tu mu grozi. Co jest z nią nie tak!? No ale nie mogę się doczekać poranka, gdy się obudzą *wink wink*. A tak poza tym sama wkurzyłam się na kopiowanie. Już nie będę ich tu w komentarzu wyklinać, bo mam nadzieję, że wszyscy się ogarną i zaczną tworzyć coś sami, a nie kopiując. Jeszcze na koniec chciałbym ci życzyć powodzenia na maturze, którą na pewno uda ci się zdać najlepiej. Całe Cień Family będzie w tych chwilach mentalnie z tobą. ♥
OdpowiedzUsuńKOCHAM <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Pozdrawiam ;*
Super kochana, powodzenia na sprawdzianach :** czekam na next z niecierpliwością @emili_sd
OdpowiedzUsuńjejku, świetny rozdział! Calum, debilu! w takim momencie?
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zawsze! Mam nadzieję, że pomiędzy Caitlin i Ashtonem coś będzie :)))). Powodzenia na maturze! ;*.
OdpowiedzUsuńMoje uczucia podczas czytania OMG. To bylo piekne i tyle cudownych momentow Ash'a i Caitlin. Oni musza byc razem i koniec :D byly takie zaloty ze strony Cieni haha Caitlin w ósmym niebie
OdpowiedzUsuńZycze weny i powodzenia na egzaminach !
#CieńFamily
Tak, rozdział świetny jak zawsze. Nawet nie wiesz jak sie ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że go dodalaś! Patrzę a tu koniec. Pewnie moją miną była bezcenna. Powodzenia na maturze!~Kaśka
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, kocham kocham kocham to ff <3
OdpowiedzUsuńDan zjedz snickersa bo gwiazdorzysz. Dziękuję za ten rozdział :). Powodzenia na maturze i weny życzę xx
OdpowiedzUsuńAwwwww Ashton i Caitlin , tam mogło do czegoś dojść.. Ughhh głupi Cal ... Wgl cały rozdział jest taki hdhdhysbshsh <3
OdpowiedzUsuńJEZU *O* GENIALNE !! Takaa drenalina To jak zlapal jej nadgarsti awwsw Kocham Cienia <3
OdpowiedzUsuńKocham tą tajemnicę. Kocham Twój styl. Kocham Cienia i wszystko, co dzieje się dookoła niego. To opowiadanie nigdy nie stanie się nudne! <3
OdpowiedzUsuńLexi
Rozdział ja zwykle zaj*bisty! Z niecierpliwością czekam na następny! Powodzenia na maturze! ♥♥
OdpowiedzUsuńOjeej ja myslałam, że przed maturą nie będzie żadnego rozdziału a tu proszę!! Takie miłe zaskoczenie :) super rozdziały ( piszę o kilku ostatnich bo tamtch nie komentowałam ) czekam na więcej :P w sumie szkoda, że Hood zadzwonił W TAKIM MOMENCIE, bo jestem ciekawa na ile Caitlin pozwoliłaby Ashtonowi ( ej, nie myślcie sobie, że myślę tutaj o niewiadomo czym ! Hahah )no to to by było na tyle - powodzenia na maturze !! :)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział!!! Powodzenia na maturze! Cal musiał zadzwonić akurat w takim momencie! No ale ok ;) <3
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńCaitlin i Ashton w jednym łóżku
po prostu awjdjbsihsjdijeidujsubeuxjsjsidjsj
i jak jej powiedział o nogach i dał koszule i potem że seksownie wygląda >>>>>>>>>>>>
rozpłynełam się normalnie
powodzenia na maturze :)
nie usówaj bloga proszę
A ja kocham Ciebie za Cienia! Świetny rozdział i czekam z niecierpliwością na next :) Powodzenia na maturze, chętnie przejęłabym od Ciebie trochę tego stresu. Mnie czeka to już za rok :(
OdpowiedzUsuńvcsgbvsnzufigneugaoi cudowny rozdzial, Ash byl taki słodki i wgl, mam nadzije,ze w kolejnym rozdziale i tak obudza sie przytuleni, a wtedy wbiją Luke i Cal i takie wtf, kocham cie, powodzenia na maturze xx
OdpowiedzUsuńGenialny jak zawsze bardzo słodki kocham takie
OdpowiedzUsuńZ każdym rozdziałem coraz bardziej myśle że Ashton uczestniczyl w wypadku w którym zginęli rodzice Catlin
Powodzenia na maturze
@chanelniallex
Nie uczestniczył x
Usuńdziękuję i pozdrawiam !:)
trafiłam na tego bloga stosunkowo nie dawno, bo jakiś tydzień temu. Dziewczyny na grupie 5SOSFamily tyle o tym pisały, że stwierdziłam dlaczego nie, a przeczytam sobie. Czytałam to do 1 w nocy, ale i tak nie zdążyłam, a następnego dnia mój brat był w domu i zajmował laptopa, chodziłam jak istna bomba tykająca. Normalnie masakra, cały dzień na wszystkich warczałam zastanawiając się co dalej. Potem dokończyłam przeczytałam 30 rozdział i moje życie straciło sens...nie żartuję xd czekałam niecierpliwie na 31 i nareszcie jest!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam mnóstwo, mnóstwo (naprawdę mnóstwo) opowiadań, ale były to głównie opowiadania o 1D ; ) aż sama zaczęłam pisać i doskonale wiem, jakie to uczucie jak trafiasz na nowy blog dopiero co zaczęty i zauważasz twoją fabułę. To strasznie denerwujące więc nie dziwię się twojej reakcji. Jestem pewna, że gdy te osoby przeczytały twoją notkę, zrozumiały, że robią źle ; 3
Trochę się rozpisałam, nie wiem czy to przeczytasz i wgl XD
a jeszcze jedno zżera mnie zazdrość bo nie mam takiego talentu do pisania jak ty! *foch z przytupem* hahahha XD
jakbyś chciała, nie wiem czy lubisz 1D czy nie nie chcę sobie robić reklamy broń boże! po prostu jakbyś się nudziła, albo chciała odstresować przed maturą (będę trzymać kciuki i powodzenia ; D) to zapraszam na mój blog opowiadanie ma na razie 17 rozdziałów.
http://thebestblogontheworld.blogspot.com/
Ps. czekam na następny, chyba już o tym pisałam ; D
Oh, oczywiście, że to przeczytam i przeczytałam jak widać :) Staram się czytać wszystkie komentarze. Skoro są osoby, które szanują moją pracę na tyle, żeby poświęcić 2 minuty na napisanie komentarza to ja muszę się odwdzięczyć i przeczytać co mi "nadziergały" :) Poza tym, robię to ze szczerym uśmiechem na twarzy.
UsuńNiesamowicie się uśmiałam z Twojej opowieści. Nie mogę uwierzyć, że można po tym opowiadaniu chodzić jak tykająca bomba, albo ogólnie tak je przeżywać, wciąż mnie to zadziwia haha.
To jest chamskie, a do tego przykre, że ktoś ma tupet żeby zżynać coś od drugiej osoby, licząc w dodatku, że nikt nie zauważy podobieństwa. A potem jeszcze się wypierać. Mam nadzieję, że do niektórych coś dotrze.
Jaki talent do pisania? Błagam cię!
Lubię 1D i chętnie zajrzę na Twój blog :) x
dziękuję za komentarz i czytanie :)
To jest takie idealne.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak można nie widzieć tej informacji o prawach autorskich.. Ogólnie słabo z kogoś ściągać jego historię tak na logikę, ale coż... Są ludzie i taborety..
Rozdział idealny... Podobało mi się, że ją przyglądał i tak leżał na niej.. Nawet pomimo jego komentarzy to było takie.... Słodkie!
Czekam na następny, luv ya! xxx
Masz zajebisty styl - to jest oczywiste :D
OdpowiedzUsuńGenialnie trzymasz nas w napięciu w niektórych sytuacjach, co rozdział pojawiają się coraz to nowe wątpliwości i jakieś tajemnice (lubię to!)
Czyta się płynnie i szybko - aż chce się więcej :)
Momenty Cashtlin są takie hdywvcsi! Aż nie mogę tego wyrazić słowami :)
Nie dziwię się, że jesteś zła z powodu takiego "ściągania". Też na twoim miejscu byłabym tak wkurzona i wcale nie przesadziłaś. Poinformowałaś tych, którzy to robią. I słusznie postąpiłaś.
Na koniec chciałabym Ci życzyć powodzenia i samych dobrych wyników na maturze! :) (A o polski się nie martw - po tym, jak piszesz zdasz go)
Do następnego! <3
Trzy mam kciuki za maturę:) Mam nadzieje, że wszystko zaliczysz na 100% :* A rozdziałem się nie przejmuj na pewno jakoś wytrzymamy, większość zrozumie, że nie masz czasu:)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zawsze z resztą. Myślałam że się pocałuja no ale cóż jakoś to przeżyje :)
Jeszcze raz życzę szczęścia<3
NIe !!! NIe usuwaj Ploosee xD. Rozdział jak zwykle mega. xD i ta część " Ja nie patrze tp moje oczy". Taak. Typowy ASh haha. Kocham Cię :D /kaaraaah xD
OdpowiedzUsuńaghsgadgsdaa cudo NIE USUWAJ bo dlaczego inni maja cierpiec przez glupich ludzi?
OdpowiedzUsuńKocham cię, nienawidzę cię i nie wiem co jeszcze! To co do rozdziału, a co do notki ani mi się waż usuwać bloga! Chcesz mi niszczyć życie?!
OdpowiedzUsuńBłagam nie usuwaj opowiadania ! Zgłoś te blogi co z Ciebie zżynają ale nie usuwaj ! Jesteś zbyt boska, genialna, najlepsza żeby to zrobić...
OdpowiedzUsuńRozdział świetny..Głupi telefon od Caluma..A mogło to się skończyć tak..tak..tak fajnie ^^^^^^^^^
Kocham to opowiadanie
nie mogę się doczekać nowego rozdziału xx
Noo i najważniejsze to trzymam mocno, bardzo mocno kciuki za Ciebie na maturach Kochana <3
P.S.Mówiłam/pisałam że kocham to opowiadanie ?
@lovju69
Awwwww jaki Ashton był słodki :3
OdpowiedzUsuńKurde chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji z moim crushem hahahaha
Rozdział cudowny jak zawsze i po prostu nie mogę się doczekać następnego ^^
~ Lov
JESTEŚ ŚWIETNA! A JEŚLI TYLKO USUNIESZ TEGO BLOGA TO MY CIE ZNAJDZIEMY!! KOCHAM CIE! ♡
OdpowiedzUsuńAww. .♥ Cudowny, czekam na następny <33
OdpowiedzUsuń@Believe3211
Boski rozdział :* Zresztą jak zawsze. Nie moge doczekać się następnego :)
OdpowiedzUsuńEj, Ej. Umieram. Za szybko się uzależniłam. Pisz, pisz. BŁAGAM :)
OdpowiedzUsuńosz kurde, te momenty Caitlin i Ashtona! Rozdział niesamowity jak zawsze! Dziękuję Ci! | I.
OdpowiedzUsuńNo to teraz mogę umierać, pozdrowienia z podłogi, raaaaa ten rozdział jest świetny! Jak prawie wszystkie z resztą. Nie usuwaj, oni właśnie tego chcą ;n;
OdpowiedzUsuńPrzywiodła mnie tu intuicja *ok, cały tydzień mnie tu "przywodzi"* ale dzisiaj się nie pomyliła *c*
A teraz idę przeczytać Cienia 3 raz, więc ten no...
"W przyjaźni nie liczy się to, kogo znasz dłużej. Liczy się to, kto przyszedł i cię nie zostawił w trudnej chwili"
OdpowiedzUsuńmam straszny fangirl po tym roździale ujrbhweruhg
@horaux
czytam ten ff od wczoraj i muszę ci powiedzieć że jestem pod wrażeniem ! jest naprawdę niesamowity i wciągający ! :D bardzo dobrze się go czyta i naprawdę nie mogę się doczekać następnego rozdziału ! :D powodzenia na maturze ! <3
OdpowiedzUsuńcalum wybrał najmniej odpowiedni moment ever... ale i tak uwielbiam ten rozdział.
OdpowiedzUsuńCalum, umrzyj - ten telefon zniszczył mi życie.
OdpowiedzUsuńKochamy Cię, Pepe. ♥
Jestem w stanie emocjonalnej rozsypki Pepe!! Co ty za mną robisz ja się pytam?! Tak nie wolno!
OdpowiedzUsuńJak oni na siebie lecą! To jest niesamowite! A jeszcze nic między nimi nie zaszło. Dlatego tak kocham to opowiadanie, jest wyjątkowe (btw olej kopiarzy, oryginalność przede wszystkim widzę :/) Nic nie pobije Cienia i nikt nie da rady pobić Ciebie! Nie masz się o co martwić.
Po co mu nazwisko lekarza? Mam niedosyt, za krótki, ale przynajmniej kolejny będzie dodatkowo emocjonujący dzięki temu.
Nie rozumiem dlaczego nikt nie zwraca uwagi na np "Ni.. Po prostu nic" przecież to ma tyle treści! Moim zdaniem można z tego więcej wywnioskować o Ashtonie niż z tego o nogach czy seksownej Cait w koszuli. Widzę podobieństwo Asha z moim ukochanym Jacem. Chodzi mi o "Jesteś inna" i "Uczucia niszczą", dzięki temu kocham to jeszcze bardziej
Czekam na kolejny, kocham i dziękuję
@psychictortoise
kocham cię i wielbię i w ogóle bo to dostrzegłaś! dokładnie tak, z tych słów można wyczytać wszystko! Jego zachowanie, jej reakcja na jego dotyk.... no błagam! :D
UsuńDziękuję za komentarz i czytanie xx
Ah! cudowny rozdział, zresztą taki jak wszystkie pozostałe! Kocham twoje opowiadanie, więc błagam nie usuwaj bloga!
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam. Może wpadniesz?
theeternalkids.blogspot.com
Czytam ten rozdział już któryś raz z kolei no po prostu kocham to! Normalnie brakuje mi słów! :O
OdpowiedzUsuńAsh jest... nieprzewidywalny. Bardzo. Coraz bardziej się do siebie zbliżają i dfskdmaalkadm awwww! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ♥
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam opowiadań, bo nie miałam zbytnio czasu i wczoraj wszystko nadrabiałam. Jejku tyle tu nowych rozdziałów było i jarałam się każdym z nich. :3 Jestem pod wrażeniem, że można tak dobrze i ciekawie pisać. Nie chodzi mi o samą fabułę, ale i styl twojego pisania. :3 Zazdroszczę ci, że potrafisz pisać tak świetnie. Wieże w to, że w przyszłości napiszesz masę książek, które ja będę miała na półce. :D Twój blog należy do moich ulubionych. Strasznie nie umiem się doczekać co napiszesz dalej. Piszesz tak ciekawie, że pewnie wszyscy czytający umierają z ciekawości.
OdpowiedzUsuńCo do kopiowania fabuły twojego opowiadania, to powinnaś zgłaszać te blogi. To nie fair. Ty to wymyśliłaś i poświęciłaś temu opowiadaniu masę czasu, a ktoś tak po prostu to od ciebie ściągnie. -,- Sama kilka razy byłam w takich sytuacjach, ale w końcu jakoś doszłam do porozumienia z tymi osobami.
Życzę ci powodzenia na maturze i będzie trzymała za ciebie kciuki cudowna osobo. :*
Twój blog został nominowany na Blog Miesiąca.
OdpowiedzUsuńspisfanfiction.blogspot.com
Życzę powodzenia :)
PS powodzenia na maturze :)
Więc zacznę od tego, że nie od zawsze byłam fanką 5sos. Byli supportami 1D i nie przywiązywałam do nich większej uwagi. Ale kiedy coś mnie podkusiło i zaczęłam słuchać ich piosenki to się zmieniło. Są równie utalentowani co One Direction, The Vamps czy Union J. Na twitterze natknęłam się na hashtagi #cień. Nie wiedziałam o co chodzi i weszłam w to. Pisali o Twoim blogu, że nie mogą się doczekać następnego rozdziału etc.
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to, że wszyscy mają taką podjarę i sama tu weszłam i do teraz nie mogę wyjść. Dziewczyno! Przez ciebie nie spałam calutką noc + połowę dnia czytałam! Co ty ze mną w ogóle robisz! Wiesz, że następnego dnia śnił mi się Ashton z Caitlin? Nic tak na mnie nie działa!
Twoje opowiadanie jest czarujące. Od razu nie ma wielkiej love, co jest plusem. To z gatunku jest chyba kryminał lub thriller, bo ciągle trzyma w napięciu, i wszystko się ze wszystkim łączy. Wszystko jest przemyślane, nie ma żadnej niepotrzebnej wzmianki. Historia mnie urzekła, a Ty dziewczyna jesteś wielka.
Zdarzają się błędy przy dialogach. W oczy rzuca się także to, że słowo naprawdę piszesz oddzielnie. Zapamiętaj, że piszę się razem, bo może Ci się przydać na maturze! :)
Z całego serca życzę Ci powodzenia i dostania się na dobre studia.
Pozdrawiam, Twoja nowa (aczkolwiek już stała) czytelniczka.
kurwa nadal piszę to oddzielnie? ja piernicze. >.< chyba, że chodzi ci o wcześniejsze rozdziały, to tam jeszcze poprawek nie nanosiłam.
Usuńwiem, że pisze się razem, nie wiem czemu cały czas piszę oddzielnie, pewnie przyzwyczajenie :(
Nawet nie wiesz jak miło mi się zrobiło, kiedy czytałam Twój komentarz :) Przykro mi, że nie spałaś, czuję się winna haha (na maturze będę miała wyrzuty sumienia)
Mam nadzieję, że zostaniesz do końca opowiadania.
Dziękuję i również pozdrawiam x
nie usuwaj cienia! ;c jeśli to zrobisz, to moje życie legnie w gruzach... a tak poza tym to rozdział MEGA ZAJEBISTY ( zresztą jak zawsze ^^ ) miałam takie ciary jak go czytałam i chyba śmiałam się jak głupia do komputera. :D ciągle czekam aż ashton ją pocałuje i już nie mogę się doczekać :D widzę że niedługo zacznie się 3 dział, czyli w następnych rozdziałach musi się zdarzyć coś naprawdę PRZEŁOMOWEGO ^^ mam nadzieję że między caitlin i ashtonem w końcu naprawdę zaiskrzy ;) nie mogę już doczekać się next ( zresztą jak zawsze ) życzę dużo weny i powodzenia na maturze kochana! ;( <33
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę ze ogarnęłam moje lenistwo i przeczytałam to fenomenalne opowiadanie tak się wkręciłam że nie mogłam się od tego oderwać! Dziewczyno masz talent :) Cała historia jest świetna ten wątek z wyścigami <3 kocham przypomniał mi o moim kochanym Fusrious. Coś czuję że zostanę z tobą tu do końca. Dziękuję wszystkim ludziom którzy spamowali na TT o cieniu dzięki wam przeczytałam to zajebiste opowiadanie :) Powodzenia na maturach! i do następnego xx @Only_1Dreams
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się innymi blogami NIC nie zastąpi Nam Cienia
OdpowiedzUsuńCieńFamily trzyma za Ciebie kciuki na maturze, wiemy że dasz sobie radę :)
A co do rozdziału to CUDOWNY JAK ZAWSZE bla bla bla xd
KOCHAMY CIĘ! xx
Jeju kolejny wspaniały rozdział<3 Masz na prawdę ogromny talent! Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że dodałaś rozdział. Komentuje teraz, bo najpierw czytałam na wattpadzie:) Cait i Ash są tacy nieziemscy<3 Powodzenia w dalszym pisaniu i oczywiście na maturze! CieńFamily będzie trzymać kciuki:) I nie przejmuj się tymi kopiarzami bo szkoda tylko nerwów. Pomyśl, że jesteś tak wspaniała, że ludzie chcą być tak jak ty:)
OdpowiedzUsuńZJEDZ SNICKERSA BO ZACZYNASZ GWIAZDORZYĆ KOTKU! XX
OdpowiedzUsuńzjadłam już nawet dwa, pech... nie pomogły ;)
UsuńKOCHAM CIE JDJDDHDISHSKDDNDOI I TO FF BOZE RUWS, KSKNDDJDJ ps powodzenia na maturze kochanie xo
OdpowiedzUsuńNajlepszy ff na świecie! <3
OdpowiedzUsuń/@biebswiftx
najlepsze opowiadanie ever oiejrowejfoejfojfewoifw
OdpowiedzUsuńpierwszy raz tu jestem, ale... to najlepsze opowiadanie, jakie kiedykolwiek przeczytałam! co z tego, że gustuję bardziej w tych z tematyką sportową:)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY, CUDOWNY, FANTASTYCZNY, ŚWIETNY, GENIALNY
OdpowiedzUsuńJEJU KOCHAM TEN ROZDZIAŁ, KOCHAM TO FF, KOCHAM CIEBIE ♥
Nie no ten rozdział powala inne xD Genilany xd a ta sytuacja z klamką?sama zaczelam sie smiac xd
OdpowiedzUsuńI wydaje mi sie,że Ash i Cait zbliżają sie do siebie a to fajnie,nareszcie :D
Nie moge sie doczekać,co bedzie dalej hah weny i połamania pióra w poniedzialek xd Chociaz czuje,ze najwiecej szczescia przy sie nam obu we wtorek na matmie hah xd
Syl xx
Usuńzajebisty jak zawsze <3 to na prawdę najlepsze ff jakie czytam <3
OdpowiedzUsuńpowodzenia na maturach! :)
Jejusiu!!!! Oni muszą obudzić się do siebie przytuleni.
OdpowiedzUsuńJa to widzę tak:
Ash obudzi się pierwszy i zobaczy śpiącą w jego objęciach Cait. Będzie się na nią patrzył przez długi czas aż w końcu ją pocałuje!!!! Wtedy ona się obudzi i będzie wielkie BOoOM!!! Strzała Amora prosto w serducho Asha (bo po co w Cait skoro ona już go kocha???). Potem przez caly dzień będą udawać że nic się nie stało i wieczorem pójdą na spacer. Potem już będzie tylko lepiej. Będą mieli małe Ashtonki i Caitlinki!!
Tak wiem jjestem porabana!
Czekam na nowy!!!:*:*:*
Beronika:*
Jestem wzburzona.
OdpowiedzUsuńJak on mógł nie pocałować Caitlin? Walony telefon...
Taka okazja, tak romantyczna. A jednak z Ashtonem zaczyna się coś dziać. Oczywiście w tym dobrym sensie. Jak dla mnie zrobił się bardziej delikatniejszy i czuły w stosunku do Caitlin. To dobrze, nawet bardzo.
A wiesz co mnie w pewien sposób zadziwia w tym opowiadaniu?
To, że to już 31 rozdział, pomiędzy głównymi bohaterami nie było i nie ma żadnego romansu czy podobnych rzeczy, a ty potrafisz to tak pisać, że jest o wiele ciekawsze od romansów. Rzadko się trafia na takie opowiadania. Z jednej strony akcji nie ma z drugiej jest jej aż nad to. Tak przynajmniej ja sądzę.
Rozdział cudowny, jak poprzednie.
Powodzenia i do następnego! ♥
Rozdział cudowny tak jak całe opowiadanie, nie ma co się więcej rozpisywać . Cień jest po prostu perfekcyjny . @Be_Happy_4ever_
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział, mam nadzieję, że będzie więcej cashtlin (niech ona mu w końcu ulegnie lmao XDD) czekam na następny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńWiedz że twój cień zrył mi psychike totalnie a w sprawie tych kopiowań to rozumię cię najlepiej je zgłosić a gdy usuniesz cienia to cię zamorduje tak jak cała reszta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kocham ciebie i cienia życzę powodzenia na maturze xx
OdpowiedzUsuńKocham cienia jest taki hgfcvhgchjvfghjvffggfdhkfehljlpipphdadjmvdsawry7788y433 i musmisz wiedzieć że jeżli ludzie bez wyobraźni go kopiują to nie jest taki fajny jak oryginał niech sie poprostu pierdolom bo chyba niewiedzom że kopiowanie i tp. Jest żałosne tak jak
OdpowiedzUsuńoni sami kocham koffciam i lovciam ciebie i cienia (nigdy w życiu go nie usuwaj bo twój los będzie marny) i życzę powodzenia na maturze xx :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie poleciła mi moja przyjaciółka na początku pomyślałam 'co jaki Cień ' A dobra niech stracę' Ale z rozdziału na rozdział coraz bardziej mnie to wciągało nie mogłam się oderwać. Przeczytałam wszystkie rozdziały i czekam z niecierpliwością na 32 rozdział. Jesteś niesamowita, masz talent!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie wszystkich z rodziny Cienia :*
o boze. O Boze. O BOZE! zgodnie z tym co mozna bylo wyczytac na twitterze, zdecydowanie fangirling przelacza sie trzy levele wyzej, a shippowanie Caitlyn i Ash'a niebezpiecznie zbliza sie do granicy obsesji. JAK MIEDZY NIMI ISKRZY! przeciez golym okiem widac miedzy nimi chemie i chyba tylko oni nie potrafia tego dostrzec.. slepoty!
OdpowiedzUsuńakcja w motelu pobila absolutnie wszystko, nie doszlo miedzy nimi do pocalunku, nie bylo zadnej sceny z ograniczeniem wiekowym +18 a ja sie absolutnie jaram! to zdecydowanie trzeba miec dar, zeby opisac slowami sytuacje, w ktorej pozornie nie ma wielkich zawirowan, a ja mam wprost wypieki na policzkach! genialne, genialne, genialne! i Calum? jak Cie lubie, tak teraz wyjdz i nie wracaj -.-
w kwestii kopiowania Twojej tworczosci, absolutnie sie zgadzam. wcale sie nie dziwie, ze w takim momencie trafia Cie szlak -.- jak bardzo perfidnym i ograniczonym czlowiekiem trzeba byc, zeby jakby nigdy nic, skopiowac efekt czyjejs dlugiej pracy i podac to za swoje? nie ogarniam... mozemy tylko miec nadzieje, ze wlasciwym osobom zapali sie lampka w glowie i zaczna myslec, a dodatkowo mozemy tylko Cie prosic zebys nie usuwala Cienia, bo Cien dla nas wszystkich jest czyms wiecej niz tylko kolejnym opowiadaniem, o ktorym szybko zapomnimy.
z niecierpliwoscia czekam na nowosc, trzymam mocno kciuki za udanie napisana mature i do szybkiego uslyszenia/przeczytania! :)
Hej :) Nominowałam Cie do Liebster Award! Więcej info u mnie :) http://mi6andonedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSyl xx
Wiec może powiem ci tak... Czytam tego bloga dokładnie od 2 maja godziny 20:04 a skończyłam 3 maja godziny 14:53. To ff jest tak wciągające i pełne akcji, że nie mogłam się powstrzymać. Wczoraj końcówki 1 działu czytałam po nocach, przez co mi się oberwało, ale hói. Jeszcze dziękuję, że jest o sosach, no o ashu, bo ff z 1d i jb zaczynały mnie ostro nudzić. Kocham kryminały i bije ci pokłony za pomysł na fabułę. Wiedziałam o blogu wcześniej, ale jakoś nigdy nie chciało mi się czytać, bo mialam inne opowiadania do nadrabiania, ale wczoraj myślę co mi tam i mam obsesje :):) W dodatku ashton mi pasuje do takiej roli, w końcu punk boy, lol. Jestem pełna podziwu dla ciebie, naprawdę, masz talent i mowie to z ręką na sercu. Aż mi głupio, ze dopiero teraz jestem na bieżąco, a nie byłam od początku. Jednym słowem nie będę oryginalna i powiem dziękuję, że to piszesz i że przez ciebie brzydko mówiąc srałam emocjami prawie tak jakbym jakiegoś teen Wolfa oglądała. Rozdział też wspaniały, już myślałam że będzie takie super zboczone caishton (jak pomyliłam to przepraszam), a tu co :(
OdpowiedzUsuńŻyczę ci powodzenia na maturze i nie przejmuj się tamtymi blogami, nie wiem stan się ich cieniem i postrasz, może odpuszczą xd wybacz że z anonima, pozdrawiam :)
@lashwhore
O matko;) W pewnym momencie myślałam,że ją pocałuje, a tu nie ;/ Nie mg się doczekać następnego rozdziału ;**
OdpowiedzUsuńNIE ROZUMIEM OSÓB, KTÓRE KOPIUJĄ TREŚCI, KONIEC. JAK TAK BARDZO MOŻNA NIE SZANOWAĆ CZYJEJŚ PRACY?! TO STRASZNE, ŻE I TOBIE I CIENIOWI MUSIAŁO SIĘ TO PRZYTRAFIĆ. (CÓŻ, ŚWIETNE I NAJLEPSZE BLOGI ZAWSZE TAK MAJĄ.)OSOBY NIE MAJĄCE POMYSŁÓW, KOPIUJĄ INNE, NO BLAGAM, JAK MOŻNA BYĆ AŻ TAK BARDZO ZDESPEROWANYM?!? PORAŻKA :(( MIEJMY NADZIEJĘ, ŻE TO SIĘ SKOŃCZY.
OdpowiedzUsuńPrzejdźmy do rozdziału, którego nie mogłam się doczekać i którego czytałam z głośno bijącym sercem. Ta klamka! Dla Caitlin z pewnością nie był to powód do śmiechu, ale ja szczerze mówiąc czekałam na coś takiego! 'Boże..Caitlin, jakie ty masz boskie nogi'- nawet nie wiesz jak bardzo się śmiałam i jarałam- Caitlin pewnie też, ale jest nieśmiała, więc się nie przyzna XD. Na prawdę potem przez jedną krótką chwilę myślałam, że się pocałują, a tu telefon!! OKEJ. Jest to jednak jedna z WIELU rzeczy którą w tobie uwielbiam. Nie ma tak, że już w drugim rozdziale nie mogą przestać się ślinić i macać ._. uwierz trudno jest teraz znaleźć blogi, takie jak cień, gdzie relacje pomiędzy dwójką bohaterów rozwijają się powoli i wgl akcja nie jest obrzygana tęczą. KOCHAM TO!
CZEKAM NA NASTĘPNY, BARDZO CZEKAM XD!
Życzę ci powodzenia na maturze, ja w ciebie wierzę! Poza tym po sposobie w jakim piszesz rozdziały i notki, wydajesz się na prawdę świetną osobą, więc zasługujesz na najlepsze wyniki, POWODZENIA! <3
~halfatwin
Po pierwsze, powodzenia na maturze!
OdpowiedzUsuńPo drugie, na pewno ten kto spokiopwał Twojego, njalepszego, najcudowniejszego, bloga gorzko za to zapłaci.
Po trzecie. OMG! Ale z tego Ashtona napaleniec.XD Zdecydowanie coś między nimi się dzieje i to jest to ... COŚ. hehe. Mimo wszystko Twoje teksty mnie rozwalają.
-To nie ja!
-Tak? - zapytałam wściekła- To niby kto!?
-Moje oczy.
Po prostu mnie rozwaliło.
Jeszcze raz powodzenia na maturze i weny,weny,weny!
Boże uwielbiam abshhsja ♡
OdpowiedzUsuńw sumie to cieszę się z tego wspólnego łóżka haha! Czekam na następny rozdział :)
+ Powodzenia na egzaminach xx
@luvmy94
Świetny! Zaczęłam czytać Cienia wczoraj wieczorem i dzisiaj cały dzień nie mogłam się od niego oderwać! Jeden z najlepszych ff jakie znam. Powodzenia na egzaminach i czekam na kolejny rozdział ♡
OdpowiedzUsuńTwoja fabula jest jak kazda inna, wiec nie dziw sie, ze ktos napisze cos podobnego.
OdpowiedzUsuńNie, fabuła na pierwszy rzut oka wydaje się oklepana, ale jak już się czyta dalej i głębiej się w to zagłębia, to widać oryginalność twórczyni. Gdyby tak nie było to FF miałoby po 20 komentarzy max i o wiele mniej odsłon, tyle można wywnioskować nawet nie czytając. Więc jednak odbiega od postawionych...wzorców? Nw jak to określić, ale mam nadzieję, że każdy zrozumie o co chodzi. ;)
UsuńSorry za wszystkie błędy, ale ja piszę swoje, a telefon swoje.
Usuńczytasz chociaż to opowiadanie, że się wypowiadasz? bo sorry, jakbyś czytał/a to byś nie oceniała po tym, że jest motyw gangów, a opowiadanie podchodzi pod kryminalistykę. Nie oceniaj książki po okładce.
Usuńkocham to opowiadanie!!!!! :) jesteś wspaniała
OdpowiedzUsuńmam dość głupie pytanie może odpowiesz
co zrobiłaś ,że kopiowanie jest zabronione?
z góry dziękuje za odpowiedź
uwielbiam twoje opowiadanie , zaczełam je czytać pod wieczór i siedziałam prawie do 2 w nocy (póki mama mnie nie pogoniła) i czytałam...CUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńTak wciąga , ze trudno odejść od komputera nie czytając do końca...
A jak już sie leży w łóżku to tylko myśli się 'co bedzie dalej' :)
Z niecierpliwością czekam na kolejny :)
P.S. Powodzenia na egzaminach :*
Jezus ty jesteś świetna. Masz taki talent jak nikt. Moje opowiadania do tego to się chowają. Proszę cie niech będzie jak najwięcej tych rozdziałów i myślę że Ash i Catilin będą razem. Pozdrawiam czekam na kolejny i życzę weny w kolejnym rozdziale. ;**
OdpowiedzUsuńTo chyba mój ulubiony rozdział <333 mam pytanie czy nadal informujesz o nowych rozdziałach na tweeterze? Bo ostatnio nie dostawałam powiadomień, jakby co to to moje konto @MajaKorbiel ;) powodzenia na maturze xx
OdpowiedzUsuńNo więc od czego tutaj zacząć...
OdpowiedzUsuńA no tak, od wielkich podziękowań że coś takiego napisałaś. Taki talent nie powinien się marnować. :) Ciekawy pomysł, dużo akcji, dobre postacie - jest wszystko co potrzebuje dobra książka. Nie jeden pisarz powinien Ci zazdrościć. Napisałaś (Piszesz) coś co ma jakby to ująć ma ręce i nogi :D Już szybciej pisałam Ci na twiterze że w końcu skomentuję to opowiadanie. Skończyłam je czytać 2 dni temu i byłam po prostu w szoku. (taaak, aż 2 dni zajęło mi napisanie tutaj komentarza) Kończysz rozdział w niesamowitym momencie co zmusza czytelnika do zajrzenia tutaj i czekania na kolejny rozdział z niecierpliwością i to ogromną. :) Jak już mówiłam ale muszę powtórzyć masz NIESAMOWITY TALENT ! Wszystkie ff tego świata mogą się schować. Jak sama widzisz masz sporą widownie która czeka na to co dalej będzie w Cieniu. Pierwszy raz spotkałam się z ff w którym liczba komentarzy przy rozdziale przekracza 200. Zasługujesz na to aby cały świat - chociaż więcej więcej więcej ludzi - zobaczyło twoje dzieło. :P
A i piosenka którą od razu pokochałam (pewnie nie tylko ja xd) 30 Seconds To Mars - ATTACK Kocham <3 oddaje cały klimat (może nie cały ale część) ff!
Jezuu, nie wiem co jeszcze napisać. Stokrotne podziękowania to i tak za mało. Twój talent zasługuj na to aby pokazać go światu!
Szczere podziękowania za to że dzięki Tobie poznałam chłopaków z 5SOS <3
To chyba wszystko . Dziękuje i weny życzę. Czekam na kolejny rozdział I powodzenia na maturach ! Na pewno się przyda <3
ja jebie jeden z lepszych rozdzialow! jak usuniesz bloga to osobiscie skontaktuję się z ludźmi którzy się do tego przyczynili :)))
OdpowiedzUsuńGenialne!! :D
OdpowiedzUsuńKocham Cię Pepe i nie przejmuj się odgapiaczami ONI i tak nie umieją chociaż w połowie oddać Twojego talentu i wyobraźni w tych opowiadaniach :*
Powodzenia JUTRO;*
Daj znać jak poszło !!!:*
♥♥♥♥♥
Kocham! ♥
OdpowiedzUsuńTeż bym się wkurzyła takimi ludźmi, to normalne. ;) Powodzenia na maturze!
Czekam :D xx
Awwww BOSKIE! *~* czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuńJejku
OdpowiedzUsuńMusiałam przeczytać 3 rozdziały bo ostatnio nie miałam na to czasu i powiem Ci, że ten jest booooski i oczywiście tamte dwa też <3
Przykro mi z powodu tych osób ;/ ja Cię kocham niekiedy tak myślę 'jaką ona ma wenę! '
Czekam na kolejny, ilysm xx
A MOŻE TO ASHTON SPOWODOWAL WYAPADEK ?!! ( w którym to rodzice caitlin zginęli) bo w końcu on się pytał caitlin co by zrobiła gdyby dowiedziała się kto zabił jej rodziców ( niby pytał się jej o to bo chodziło mu o tatę) no bo w końcu po coś do niej dzwonił cały czas ..tyle miesięcy .. Bo to napewno nie mogła być przypadkowa osoba którą chciał "pognębić" tylko chciał ja chronić i się opiekować ..
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twojego bloga całkowicie przypadkiem i nie mam zamiaru żałować! Czytałam całe mnóstwo opowiadań, ale żadne z nich nie było tak dobre jak Twoje. Pierwszy raz tak wciągnęłam się w czytanie- siedziałam do 2 w nocy czytając wszystko od samego początku. Z ręką na piersi mogę powiedzieć, że to najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam. Mam nadzieje, że do końca będziesz pisać tak cholernie dobrze i ciekawie. Z niecierpliwością czekam na kolejne części!!:)
OdpowiedzUsuńA.
Boże kocham cienia tak bardzo :*
OdpowiedzUsuńWczoraj późnym wieczorem zaczelam go czytać i już skonczylam heh
powodzonka życzę na maturze :**/
Witaj!;) Dawno nie zostawiłam tu po sobie śladu.. Ale ciągle jestem i sprawdzam czy nie dodałaś czegoś nowego;) Rozdział jak zwykle świetny! Masz ogromny talent, zazdroszczę Ci go, bo tez próbuje napisać coś własnego, ale nie bardzo mi wychodzi;/ Mam nadzieje, że szybko pojawi się nowy rozdział!;D Wiem, że masz teraz zamieszanie z maturami, ja również. Dzisiejszy polski mnie rozwalił, a to dopiero początek.. Jak Ci poszło? Trzymam kciuki za Ciebie! Powodzenia;*
OdpowiedzUsuńEh... Jako jedna z nowszych czytelniczek, pragnę cię poinformować, że Jest to jedno z lepszych opowiadań jakie czytałam. :) Ostatnio mam doła niestety ;-; A do tego przez całą majówkę nie działał mi internet, więc piszę komentarz dopiero teraz. Dziękuję, że piszesz takie świetne opowiadanie, które jest dla mnie odskocznią od mojego jakże nudnego i ponurego życia. Ale nie ważne. Moje życie, moje problemy, moja sprawa. Nie chcę Ci psuć humoru :))
OdpowiedzUsuńRozdział, jak zwykle, zajebisty :* Kurcze, ty to masz dziewczyno talent! Pozazdrościć! Powodzenia na testach! ( pewnie i tak to przeczytasz już po samych testach, ale cóż...)
Serdecznie pozdrawiam: Twoja nowa czytelniczka/fanka <3
Ps.: Nawet nie wiesz, jak mi ten rozdział poprawił humor. :) Odblokowany internet. Pierwsza strona, którą odwiedzam: Cień...
Pps.: Znowu się rozpisałam ;__; Tak to już mam. A poza tym, tego rozdziału nie potrafiłabym skomentować tylko w jednym, dwóch zdaniach... POPROSTU NIE POTRAFIĘ!! xD Widzisz, jak twoja twórczość na mnie działa. Nawet Pps-y piszę xD :P
Też się zgadzam z tym że ashton spowodował ten wypadek samochodowy
OdpowiedzUsuńboski ff, serio...czytalam wszystko do 4 rano lol
OdpowiedzUsuńczy moglby ktos dac linkff Cross?
@sheo_sheo