Dostałam nominację do Bloga Miesiąca. Dla Ciebie to chwila, a dla mnie w pewnym stopniu sukces, więc proszę nie olewaj tego. Jedyne co trzeba zrobić to wejść TUTAJ, zjechać do ankiety po prawo i zagłosować na Cienia. Proszę, zrób to, jeśli to opowiadanie Cię zainteresowało i je czytasz.
_______________________________________________________________________
Nie wiedziałam ile minęło czasu, odkąd ja i Ashton staliśmy w milczeniu na parkingu, ale na pewno była to dłuższa chwila. Spostrzegłam obok nas Michael'a i Calum'a. Wyglądali na zmęczonych, jakby przebiegli maraton. Kilka kropel potu spływało z czoła punk'owca, a jego przyjaciel oparł się o jedno z aut ciężko oddychając. Musieli szukać mnie po całym osiedlu, a dopiero później wpadli na pomysł sprawdzenia parkingu.
Ashton odsunął się ode mnie, a następnie podrapał się po karku. Rozluźniłam swoje dłonie, które jeszcze chwilę temu formowały się w pięści, stojąc nieruchomo przy samochodzie i obserwując zachowanie całej trójki. Nie wiem, kto był najbardziej zakłopotany, ale widok był zabawny. Przyjaciele Irwin'a byli zdenerwowani jego reakcją, mająca nastąpić za chwilę, natomiast sam Ash - tym, co musieli widzieć, czyli nas... razem. Sądzę, że nie przywiązali do tego większej wagi, ponieważ wciąż stali skrępowani starając się jakoś zacząć rozmowę, jednak ich przerażenie brało górę. Kiedy jednak już się uspokoili i powrócili na ziemię, rozpoczęli tłumaczenie mojej ucieczki.
- Sorry Ash, powiedziała, że idzie do łazienki, a my... - wyjaśniał Calum, aczkolwiek nie dane mu było dokończyć zdania.
- To się nie powtórzy - stwierdził, patrząc w niebo z roztargnieniem. Jego przyjaciele unieśli głowy spoglądając na blondyna z zaskoczeniem. Chwilę później, jego ciemne oczy obdarzyły ich znaczącym spojrzeniem - Prawda? - zapytał ze spokojem, a Calum i Michael skinęli, jakby wpadli w trans i byli gotowi wykonać każde polecenie swego 'szefa', bo chyba tak właśnie powinnam nazywać Irwin'a,
Wzrok Ashton'a wrócił na moją osobę, spoglądając dokładnie tak samo.
- U ciebie również, prawda?
- Jeśli tylko dotrzymasz słowa - warknęłam.
Ashton wywrócił teatralnie oczami, jakby to, co właśnie powiedziałam nie miało większego znaczenia. Zastanawiało mnie, czy jakiekolwiek słowo, pochodzące z innych ust niż jego trafiało do tego egoistycznego mózgu. Sprawiał wrażenie człowieka słuchającego jedynie własnych opinii oraz myśli. Zgaduję, że prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z tego, iż mówiłam poważnie. Jeśli myśli, że zamierzam czekać ile tylko on chce na odpowiedzi, to grubo się myli. Pragnę informacji, chociaż małych wskazówek, ale teraz, jak najszybciej. Muszę wiedzieć, co do cholery się tutaj dzieje i z czym oraz kim mam do czynienia.
Dłonie Ashton'a ścisnęły materiał kurtki, a po chwili zarzuciły kaptur na jego czuprynę. Odwrócił się w kierunku swojego samochodu i pociągnął za uchwyt otwierając drzwi. Rzucił obojętne spojrzenie w stronę Calum'a, który stał w skupieniu, czekając na 'rozkaz'.
- Skończcie pakowanie, a ja podjadę pod dom - zarządził, a jego przyjaciele posłusznie przytaknęli. Zaśmiałam się, patrząc na nich z niedowierzaniem. Ich zachowanie przypominało oddanie psów względem swoich właścicieli.
Dłoń Michael'a znalazła się na moim ramieniu i mocno je ścisnęła, tym samym przyciągając mnie do niego. Równym krokiem ruszyliśmy do mojego mieszkania milcząc. Calum szedł tuż za nami. Wydawało mi się, że tworzą jakąś barierę, abym nie miała możliwości ucieczki. Trochę na to za późno, ponieważ zdecydowałam się dać Ashton'owi szansę i poczekać, aż wyjaśni mi wszystko ze szczegółami. Sama nie wiem, dlaczego tak po prostu odpuściłam. W głębi duszy czułam, że po jego przysiędze mogę być pewna intencji, które ma w stosunku do mnie. Jednak mój rozum nie ufał mu całkowicie. Bo w końcu.. jak można po czymś takim od razu komuś zaufać?
***
Nasza praca dobiegła końca po godzinie. Ashton wszedł do mojego domu piętnaście minut przed końcem pakowania i pomógł znosić rzeczy do samochodu. Chciał to zrobić jak najszybciej, a widząc nasz brak pośpiechu zdecydował się na interwencję. Wyglądał na zirytowanego tak słabym tempem. Zapewne miał dzisiaj parę rzeczy do zrobienia, a moja osoba przysporzyła mu jedynie kłopotu.
Gdy znosiłam jeden z kilku kartonów, Ashton stał przy samochodzie rozglądając się po ulicy. Dopiero teraz zauważyłam jego podkrążone, zmęczone oczy przyglądające się każdemu, przejeżdżającemu autu. Na jego zaróżowiałych policzkach rysowały się niewielkie dołeczki, które uwidaczniały się bardziej, kiedy tylko kąciki jego ust unosiły się pod wpływem rozbawienia na widok przechodniów. Każda mijająca go osoba, spoglądała na niego niepewnie i z przerażeniem, co jak najbardziej sprawiało mu przyjemność. Uśmiechał się pod nosem, gdy ktoś spuszczał z niego wzrok by następnie obserwować go kątem oka. Nie rozumiałam, co zabawnego jest w przerażaniu ludzi swoim jednym, małym spojrzeniem?
- Dlaczego cię to śmieszy? - zapytałam widząc jego uśmiechniętą twarz, kiedy załadowałam karton do bagażnika
- A dlaczego ciebie nie? - odpowiedział pytaniem, zwracając się w moją stronę - Ludzie cię nie znają, a od razu oceniają, czy to według ciebie nie jest śmieszne?
- Nikt cię nie ocenia - burknęłam.
- Patrzenie na mnie ze strachem, odrazą, smutkiem czy odrzuceniem nie jest oceną? Więc czym według ciebie to jest? Możesz się domyślić, co ci ludzie mieli w myślach przechodząc obok.
- Sam sprawiasz, że mają takie myśli - odparłam - Patrzysz na nich, jakby wyrządzili ci krzywdę i miałbyś ochotę ich za to zabić - stwierdziłam.
- Może tak jest - mruknął pod nosem, jednak zdołałam to usłyszeć.
Moje oczy momentalnie się rozszerzyły, a przez ciało przeszły dreszcze. Czy on mówił to poważnie? W moim ciele zagotowało się z wrażenia, a serce zabiło kilka razy mocniej. Słowa, które wypowiedział Ashton wyszły z jego ust tak zwyczajnie, z największą swobodą. Widząc moje osłupienie, blondyn lekko się zaśmiał. Uniósł swoje brwi triumfalnie, a ja dopiero zrozumiałam, co tak naprawdę go rozbawiło. To był jego cel - pokazać mi swoją rację. Osądziłam go po trzech wypowiedzianych przez niego słowach, tak jak ci ludzie.
- Sprowokowałeś mnie - powiedziałam oburzona, na co blondyn pokręcił głową z uśmiechem.
Wzdrygnęłam się, kiedy usłyszałam huk za swoimi plecami. Gdy się odwróciłam, ujrzałam Calum'a. Kolejny karton wylądował w bagażniku, ale uderzenie było tak silne, że prawdopodobnie coś się stłukło. Zmierzyłam go pogardliwym wzrokiem, a w odpowiedzi dostałam ciche przeprosiny i jego zmieszanie. Chwilę później pojawił się również Michael, trzymając w dłoniach klucze od mieszkania i obracając je wokół palca.
- Po resztę przyjedzie Luke - oznajmił, a Ashton skinął.
Głowa Ashton'a skręciła w stronę samochodu, gestem zapraszając nas do środka. Calum otworzył przede mną drzwi, pozwalając mi wejść jako pierwszej. Podziękowałam mu słabym uśmiechem, a następnie zajęłam miejsce w aucie. Michael usiadł z przodu, obok Ashton'a, który prowadził. Odjechaliśmy spod mojego mieszkania z piskiem opon, kierując się na główną ulicę. Nie spoglądając na znaki i ograniczenia, blondyn jechał jak tylko chciał. Dociskał pedał gazu w miejscach, gdzie były zakazy przyśpieszania i wykraczania poza 60 km/h, przejeżdżał na czerwonych światłach, a także od czasu do czasu puszczał kierownice, aby sprawdzić wiadomości w telefonie. Każda minuta, którą zdążałam przeżyć była dla mnie szczęśliwą i dziękowałam za nią Bogu. Na pewno nie chciałabym udawać się z Ashton'em w dłuższe podróże, bo prawdopodobnie zmarłabym na atak paniki. Przy każdym łamaniu przepisów, na jego twarzy pojawiał się szeroki, śnieżnobiały uśmiech. To widok niecodzienny, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo jedynie tego dnia widziałam go aż tyle razy. Przy naszym pierwszym spotkaniu, nie dostrzegłam żadnego poczucia humoru z jego strony, wręcz przeciwnie - śmiertelną powagę.
Głośna muzyka, dochodząca z tyłu samochodu raziła mój słuch. Głośniki znajdowały się wszędzie, a silne basy nie dawały moim uszom spokoju. Reszta pasażerów była temu najwyraźniej obojętna, gdyż nie zauważyłam, żeby komukolwiek to przeszkadzało. Nirvana nie była w moim guście. Zwykłe 'darcie japy' za przeproszeniem. Musiałam znosić tyle irytujących mnie rzeczy, aczkolwiek największą z nich było przebywanie w jednym aucie z ludźmi, których kompletnie nie znałam i nie wiedziałam, czego mogę się po nich spodziewać.
Siedziałam spokojnie, milcząc. Czasem, gdy zarzuciło samochodem zrobiłam mały, niezamierzony ruch, ale nic poza tym. Obserwowałam drogę, lub trójkę chłopaków jadących ze mną. Michael czasem rozmawiał z Ashtonem, lub po prostu przewijał piosenki, doszukując się swojej ulubionej. Miałam cichą nadzieję, że uda mu się włączyć coś wolniejszego, jakąś balladę czy nawet country. Nie lubiłam country, ale lepszy ten gatunek muzyki niż rock czy metal. Oczywiście łudziłam się, bo za każdym razem, gdy chłopak włączał jakąś piosenkę, leciał ten sam typ muzyki. Kilkakrotnie pytał Ash'a, gdzie znajduje się jakikolwiek utwór All time low, jednak ten nie dawał mu odpowiedzi. Czekał, aż sm ją znajdzie. Calum natomiast wciąż wpatrywał się w okno z zamyśleniem, a w dłoni ściskał komórkę. Wydawało mi się, że czekał na telefon, który nie nadchodził. Zebrałam się na odwagę i zdecydowałam po raz pierwszy odezwać się.
- Kto to Mali? - cichy, delikatny głos wyleciał z moich ust w stronę bruneta.
Calum wyrwał się z zamyślenia, a jego głowa odwróciła się w moją stronę. Oczy, z których nie mogłam wyczytać żadnych emocji popatrzyły na mnie. Przez chwilę Calum przyglądał mi się, jakby myślał, czy w ogóle powinien ze mną rozmawiać. Jego wzrok powędrował na lusterko, aby sprawdzić reakcję Ashton'a na moje pytanie, jednak on chyba mnie nie usłyszał. Kierował autem, patrząc na drogę lub na Michael'a.
- Moja siostra - odparł półgłosem.
- Gdzie teraz jest? - spytałam.
- Nie wiem - wzruszył niedbale ramionami.
- Jak to nie wiesz?
- Nie twój pieprzony interes - warknął głośniej.
Spostrzegłam wzrok Ashton'a w lusterku, skupiony na mnie. Zmarszczył czoło i patrzył w moje oczy z zaciekawieniem. Wyglądał na zdziwionego faktem, że odważyłam się odezwać. Calum zaś odwrócił się spowrotem do okna i milczał. Zdaje mi się, że uderzyłam w jedno z jego czułych miejsc. Może to delikatny temat, na który nie miał ochoty rozmawiać? Nie zmieniło to jednak mojej ciekawości, a raczej ją powiększyło. Dlaczego nie chciał powiedzieć mi niczego o swojej siostrze? Wcześniej był bardziej otwarty, zanim zdążyłam poznać Ashton'a osobiście.
Brunet podparł się ręką, a palcami dłoni przebiegał po swoim policzku wystukując rytm piosenki. Prawdopodobnie teraz przypomniałam mu o jakimś ważnym wspomnieniu. Michael kilkakrotnie pytał go o różne rzeczy podczas drogi, jednak ten nie odpowiadał. Stwierdził więc, że nie ma sensu dalej próbować, więc znowu zapadł w dyskusję z kierującym Ashton'em na temat nowego auta, które ma pojawić się za kilka dni. Nie przysłuchiwałam się im. Temat aut nie zbyt mnie interesował. Skupiłam się na przeszukiwaniu mojej pamięci, przyglądając się osiedlu przez które przejeżdżaliśmy.
Droga, którą jechaliśmy nie przypominała wcześniej przez nas przebytej do mojego mieszkania. Wręcz przeciwnie, znałam ją bardzo dobrze i wiedziałam dokąd prowadzi. Jeździłam nią prawie codziennie do pracy lub Cassie.
- Dokąd jedziemy? - zabrałam głos po raz drugi, tym razem tak, aby każdy z nich dobrze mnie usłyszał.
- Do baru twojej ciotki - odrzekł Ashton, a w odpowiedzi usłyszał mój pisk.
Zastanawiałam się, czy to miał być rodzaj mało śmiesznego żartu, bo jeśli tak - udało mu się. Spędziłam cztery dni w kompletnie nieznanym mi miejscu, z nieznanymi mi ludźmi, bez znaku życia, a teraz mam tak po prostu wejść do baru i przywitać się z ciotką? Poważnie? Tego właśnie oczekuje? Nie wiem w jakim świecie ten człowiek żyje, ale na pewno nie w tym prawidłowym.
- Wyluzuj - jęknął znudzony - Wejdziesz, powiesz, że potrzebujesz wolnego tygodnia i wyjdziesz.
- Kpisz sobie? Jak ty w ogóle sobie to wyobrażasz? Ciotka nie widziała mnie prawie tydzień! Będzie chciała wiedzieć wszystko! Co ja mam jej do cholery powiedzieć?
- Że byłaś na Marsie - prychnął Michael wywracając oczami, a reszta wybuchła śmiechem.
- Ewentualnie możesz jej zawsze powiedzieć, że cię porwałem i nie zamierzam zwrócić dopóki Ticks nie wróci na smycz - dodał Ashton.
- Co? Czego Ticks chce ode mnie?
- Może twojego dziewictwa? - zapytał Calum, a cała trójka znowu się roześmiała.
Samochód zatrzymał się tuż przed barem. Silnik zgasł, a w aucie zapanowała cisza. Zmierzyłam wzrokiem każdego z chłopaków, a następnie wysiadłam, trzaskając z impetem drzwiami. Wypowiedziałam pod nosem parę obelg w ich kierunku, aby nerwy chociaż na chwilę mnie opuściły. Z minuty na minutę coraz bardziej żałowałam, że odebrałam pierwszy telefon od Ashton'a. Spędzanie czasu z nim i jego przyjaciółmi było jedną wielką udręką, którą sama sobie stworzyłam.
Chwilę później z samochodu wysiadł Ashton, a ja znowu słyszałam śmiechy jego przyjaciół. Pewnie dobrze się bawili widząc złość i irytację rozrywającą mnie od wewnątrz. W moim ciele aż się gotowało, utrzymywałam resztki spokoju, który gdzieś tam we mnie dryfował i powoli ulatywał. Trzymałam ręce przy sobie, co nie było łatwe, bo gdybym nie wysiadła prawdopodobnie moja dłoń wylądowałaby na policzku Calum'a za ten nietaktowny żart.
Skrzyżowałam swoje ręce, patrząc na blondyna znacząco. Ten podniósł dłonie w geście niewinności i zaczął się śmiać. Jego śmiech można było kochać.. lub nienawidzić, a ja zdecydowanie go nie cierpiałam. Był irytujący, głośny i zabarwiony chrypą. Słysząc go, miałam ochotę zatkać uszy. Eh, co ja w ogóle mówię. Wszystko w Ashtonie sprawiało, że miałam ochotę zniknąć. Pewną część mnie drażnił, drugą przerażał, a jeszcze inną intrygował swoją osobą.
- Przyzwyczaisz się do ich poczucia humoru - stwierdził.
Blondyn podszedł do mnie, a następnie położył rękę na moim ramieniu. Nie zastanawiając się, gwałtownie zrzuciłam jego dłoń posyłając mu gniewne spojrzenie. Chłopak wycofał się, a z jego twarzy nie znikał uśmiech. Ruszyłam w kierunku wejścia do baru, uderzając przy tym Ashton'a w bark. Miałam nadzieję, że chociaż w minimalnym stopniu dałam mu do zrozumienia, że ma się trzymać ode mnie z daleka.
- Mogłaś przynajmniej zaprzeczyć, że jesteś dziewicą - usłyszałam za swoimi plecami, ale nie reagowałam. Wiedziałam, że właśnie o to mu chodzi, o sprzeczki. Ashton chciał mnie wyprowadzić z równowagi i po części bardzo dobrze to robił, ale nie zamierzałam dawać mu z tego satysfakcji.
Nie czekając na chłopaka, weszłam do baru. Nie było dużego ruchu, wręcz przeciwnie. Wewnątrz znajdowało się dosłownie kilka osób, dwie czy może trzy. To dosyć dziwne, ponieważ nigdy nie widziałam tutaj tak niskiej frekwencji. Muzyka nie grała, a telewizor był wyłączony. Ludzie siedzieli znudzeni, jeden z mężczyzn podpierał rękoma głowę, drugi czytał opornie gazetę, a kobieta siedząca blisko drzwi, znudzona bawiła się łyżeczką od kawy.
Podążyłam w stronę zaplecza. Kiedy moja ręką znalazła się na klamce, nagle ktoś ją zdjął. Przede mną stanęła młoda, tleniona blondynka. Koszulka, którą miała na sobie ledwo zakrywała jej piersi. Zastanawiałam się po co ją w ogóle miała. Jej brzuch był całkowicie odkryty. Mocno opięty top wyglądał na pożyczony od pięcioletniej dziewczynki. Długie, w kształcie migdałków paznokcie w kolorze krwistym od razu rzuciły mi się w oczy. Dłonie spoczywały na jej biodrach. Jej spojrzenie było wymowne, uważała mnie za nieproszonego gościa. Lustrowała mnie wzrokiem od góry do dołu, próbując dać mi do zrozumienia, że powinnam udać się do stylisty. Cóż... ona na pewno nie śledziła trendów.
- Wejście tylko dla personelu - powiedziała. Jej głos był sztuczny i przesłodzony. Nie wiedziałam co było gorsze. Słuchanie jej, czy może śmiechu Ashton'a, ale chyba wybrałabym w końcu tą drugą opcję. Od pierwszego wejrzenia już nie znoszę tej tapeciary.
- Dla twojej wiadomości jestem z personelu - syknęłam po raz kolejny kładąc dłoń na klamce i tym razem ciągnąc ją w dół.
Przeszłam przez próg, automatycznie skręcając na prawo, do gabinetu Eleanor. Jak zazwyczaj siedziała przy komputerze ze skupieniem, przeglądając dokumentacje. Kiedy tylko mnie spostrzegła, oderwała się od pracy i wstała z wrażenia. Nie spodziewała się mnie tutaj, nie dziś. Hm, coś nas łączyło. Ja również nie spodziewałam się, że będę miała zamiar wpaść do baru, a już na pewno nie miałam w planach brania tygodnia wolnego.
- Hej - wypuściłam ze swoich ust.
- Dziecko drogie, dzwoniłam kilka razy! - krzyknęła ciotka złączając swoje dłonie - Wszystko w porządku?
Rudowłosa podeszła do mnie i uścisnęła. Automatycznie moje dłonie zacisnęły się na jej marynarce, a do oczu napłynęły łzy. Oczywiście przytaknęłam na jej pytanie, bo co miałam innego zrobić. Może nie byłam najlepszą aktorką, ale umiałam kłamać. Nie raz wymykałam się z domu, albo chodziłam w różne zakazane miejsca twierdząc, że idę do Cassie. Rodzice wierzyli w każde moje kłamstwo. Z resztą... tak jak ciotka.
- Zgubiłam komórkę - wymamrotałam - Nie miałam jak cię informować o wszystkim
Oderwałam się od kobiety, gdy tylko łzy odeszły i zajęłam miejsce przy biurku. Ciotka zrobiła to samo, siadając na przeciwko mnie.
- Więc opowiadaj teraz!
- Nie mam czasu - odparłam - Ciociu, potrzebuję jeszcze tygodnia wolnego...
- Co takiego? - spytała zdziwiona - Caitlin, ja rozumiem wszystko, ale co ludzie pomyślą... George stwierdzi, że traktuję cię po królewsku...
- George - szepnęłam sama do siebie - Gdzie on jest? - zapytałam głośniej.
- Nie przyszedł dzisiaj, nie mogłam się do niego dodzwonić. Czemu pytasz?
- Tak po prostu - urwałam.
George zawsze stawiał się w pracy. Był sumienny i lojalny w stosunku do mojej ciotki, nigdy nie opuszczał żadnego dnia. Nie brał nawet wolnych, zazwyczaj pozwalał mi wykorzystywać swoje. Nie miałam z nim kontaktu odkąd zadzwonił do mnie w pociągu. Fakt, że to on zadzwonił i dowiódł, iż zna Ashton'a jeszcze bardziej mnie niepokoił. Co jeśli teraz jest w niebezpieczeństwie? Pomógł mi, a teraz może za to płacić. Cholera, to bardziej pokręcone niż mi się wydawało.
Moje dłonie zaczęły się pocić, a ciśnienie skoczyło. Za każdym razem, gdy próbowałam być spokojna, pojawiała się cholerna przeszkoda. Kończąc jeden problem, rozpoczynałam drugi.
Głowa ciotki odkręciła się do komputera, gdy tylko głośniki wydały dźwięk przychodzącego maila, więc zajęła się właśnie tym. Ja w tym czasie wzięłam kilka głębokich wdechów, zastanawiając się nad tym co powinnam teraz robić. Rozważałam każdą opcję, którą mogłam wykorzystać, nawet oznajmienie kobiecie, że jestem osobą porwaną i mój urlop to jeden wielki plan Ashton'a. Z drugiej strony mogłabym narobić sobie większych kłopotów, więc po prostu siedziałam cicho. Odgłos tykającego zegara jeszcze bardziej mnie rozdrażnił. W mojej głowie słyszałam jedynie głośne 'tik tak, tik tak' . Zadawałam sobie liczne pytania... Co robić.. cholera.. co robić...
Długą pauzę, zaistniałą między nami, przerwała tleniona blondynka, którą zdążyłam spotkać przed moim wejściem.
- Eleanor, jakaś... - zaczęła wraz ze swoim wtargnięciem do biura ciotki - Oh, już tu jest - wymamrotała, zwracając uwagę na mnie.
- Kto to? - zapytałam rudowłosej w obecności dziewczyny - I dlaczego mówi do ciebie po imieniu?
- Nowa pracownica, przyda się - odparła stukając palcami o klawiaturę - Wybacz Caitlin, mam sporo pracy, jakieś błędy w finansach.. - powiedziała z zaniepokojeniem.
Nie zabierając czasu ciotce, wstałam z miejsca i zabrałam swoje rzeczy. Podążyłam w kierunku wyjścia, kiedy Eleanor krzyknęła moje imię. Zatrzymałam się i odwróciłam.
- Ostatni urlop - oznajmiła brzmiąc śmiertelnie poważnie.
Pokiwałam głową, a następnie podziękowałam za jeszcze jedną szansę. Utrata pracy, to ostatnia rzecz, jakiej teraz pragnę. Wiem, że wykorzystuję ciotkę, która jest dla mnie zdecydowanie za dobra, ale nie mam innego wyjścia. Nie mogę zrezygnować z baru, ani do niego w tej chwili wrócić.
Pognałam w kierunku wyjścia. Przed budynkiem czekał na mnie Ashton. Kończył palenie swojego papierosa, a biały dym unosił się tuż nad jego głową. Szare rękawy swetra niedbale wystawały spod czarnej kurtki, którą miał na sobie. Stał zgarbiony, a jego wzrok wbity był w ziemię. Ciemne, brązowe oczy przysłonięte były kosmykami blond włosów, które opadały na jego twarz. Gdy tylko mnie spostrzegł, rzucił peta na ziemię, następnie przygniatając go butem. Uniósł jedną brew pytająco, widząc moje zaniepokojenie.
- Mamy problem - rozpoczęłam, a Ashton podszedł bliżej mnie wykazując wyraźne zainteresowanie.
- Hm? - mruknął, nie spuszczając ze mnie oczu.
- George nie stawił się w pracy - wypaliłam - Wiem, że się znacie, on zawsze przychodzi do baru, proszę, mógłbyś to sprawdzić? - poprosiłam prawie błagalnie.
- Zajmę się tym - odpowiedział blondyn z lekkim zamyśleniem.
W głębi duszy modliłam się, żeby sam Ashton się tym nie zdenerwował. Jeśli on się tym przejął, oznacza to tylko jedno...
Tego nie było w planach.
_____________________________________________________________
Jest mi trochę przykro... widząc jak z rozdziału na rozdział pojawia się coraz mniej komentarzy. Czy to opowiadanie was nudzi? Przestaliście tu wchodzić? Jest mniej osób? Czy to tylko efekt lenistwa? Proszę, komentujcie. Nie chodzi o to, że chcę sobie nabić tych komentarzy. Widząc standardową, unormowaną liczbę komentarzy, wiem, że wszystko jest w porządku. A tak...
Dla was to chwila. To dosłownie 3 minuty na napisanie czegoś sensownego i dodanie tego pod notką. Czuję się czasami jakbym pisała do ściany, proszę was, nie róbcie mi tego. Piszę dla was, a wasze odpisywanie to dla mnie motywacja i satysfakcja z dobrze wykonanej roboty..
Więc jeśli czytasz - skomentuj.
Jutro lub po jutrze pojawi się nowy szablon. Just sayin'. Widziałam - jest cudny. Jak każdy z resztą, który pojawiał się na Cieniu.
Nie wiem czy coś jeszcze z ogłoszeń... Chyba już nic..
Dziękuję za wiadomości, tweety, komentarze. Kocham was.
Ahhh *-*
OdpowiedzUsuńCudowne opowiadanie!!! Po prostu kocham to ♥♥♥
UsuńO matko, genialne! Co się dzieje z Georgem?! :O Końcówka jak zawsze. Cały tydzień domysłów. Matko. Uwielbiam Cienia. Chyba nigdy mi się nie znudzi. Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością. Swoją drogą. Skoro to ostatni urlop dla Cait to co będzie jak ten tydzień się skończy? :O Ash ją gdzieś wywiezie? hahah. No nic, nie pozostaje mi nic innego jak czekać ♥
OdpowiedzUsuń@awmycake
"- Co? Czego Ticks chce ode mnie?
OdpowiedzUsuń- Może twojego dziewictwa? - zapytał Calum, a cała trójka znowu się roześmiała."
ROZWALIŁO MNIE TO PO CAŁOŚCI HAHAHAH ŚMIALAM SIĘ JAK GŁUPIA Z TEGO XDXDXD
siedzialam chyba od 21.4O i odświeżałam stronę jak pojebana czekając aż dodasz rozdział.
może zacznę od tego że rozdział jak zawsze "sijfhskfhehjwuskf" i brak mi słów * - *
boże aż mnie ciekawi co się stało z Georgiem.
czekam na kolejny, jejku sjajdhf
@harryspecker
Same z Calumem haha
Usuń@gingerjaidon
O Matko, przyprawisz mnie o zawał
OdpowiedzUsuńcien omg czekalam caly tydzien bvujisfhsfhisoefrekws kocham kocham hahaha 3 minuty na sensowny komentarz, a ten nie ma sensu ;D fajnie się czyta masz taki lekki styl
OdpowiedzUsuńdo następnego -E
Świetny jak zawsze zresztą *.* Życzę dalszej weny i pomysłów ;)
OdpowiedzUsuńJestem zbyt leniwa żeby doda komentarz xx ale czytam i jext zajebiscie :D
OdpowiedzUsuńcień = uzależnienie
OdpowiedzUsuńirtejewiufgkhfdjuigkfjdhs
@luvmypayno
boże bożenko !
OdpowiedzUsuńmoże to dziwne, ale wręcz śmiałam się czytając ten rozdział, a zwłaszcza głupie komentarze i docinki chłopaków hah
martwi mnie trochę ta sprawa z Georgem, jak Ashton się przejął to serio musi być źle.
Rozdział jak zawsze genialny, nothing new xd
Już nie mogę się doczekać następnego, jestem strasznie ciekawa co się dalej wydarzy, kiedy Caitlin i Ashton przestaną się nienawidzić jeśli to w ogóle kiedyś nastąpi xd
Wiedź, że Cię uwielbiam x
tak kocham te opowiadanie, że aż stalkuję i te opowiadanie i Ciebie na asku i twitterze :D w końcu coś zaczyna się dziać z Ashtonem :) mam nadzieję tylko że się więcej dowiemy o nich *.*
OdpowiedzUsuńJakim cudem cień mógłby być nudny? O nie nie, to tylko lenistwo niektórych. Nie masz się czym martwić, a ci lenie powinni się zabrać do roboty :( Rozdział wspaniały. Sprzeczki w samochodzie >>>> ((przypomniał mi się ten rozdział z Eminemem haha)) Ciekawe co się stało z siostrą Caluma. No i z Georgem :( A w ogóle to mnie wkurwiła ta blondyneczka. Co ona sobie myśli pff. Ciocia Eleanor jest kochana. Ale coś czuje, że Caitlin nie utrzyma długo tej pracy... Bo czy Ash planuje po tygodniu znów ją uwolnić? No i pytanie do Caitlin!!!! Jak śmiech Ashtona może jej się nie podobać? :O Ciekawe co się wydarzy w następnym rozdziale ajshgfsdjhfga. Nie mogę się doczekać. ILY <3 x
OdpowiedzUsuńCo do pracy to spokojnie, trochę jeszcze sobie dziewczyna porobi :)
UsuńJedyne co mogę napisać to: sjdhdkdbksbsjdhjdj *-* Rozdział jak zwykle cudowny+ zagłosowałam.
OdpowiedzUsuńwooow ciekawe co z George'm :( Nie zmieniaj szablonu ten jest taki cudowny :D :D To ff jest takie cudowne Kocham je taak bardzo <3333 Dziękuje że go piszesz :D Kocham Cię <33
OdpowiedzUsuńnudzi? żartujesz chyba. z każdym rozdziałem jest coraz lepsze! :D
OdpowiedzUsuńa ten rozdział jest po prostu super super super
ombfdigebhruiegyheuhfu *.* (przepraszam, nie potrafię pisać komentarzy lol XD)
i czekam na następny ;)
@nataliax33333
Świetny rozdział *.* Szkoda że taki krótki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny xx
@xo_chocolateXo
błyskotliwe uwagi Michael'a i Calum'a wygrały rozdział haha :D
OdpowiedzUsuńrozdział jest naprawdę świetny :)
będzie ciekawie skoro Ashton zainteresował się brakiem Geo w pracy...
czekam na kolejny rozdział, jak zawsze z resztą :D
Opowiadanie na pewno nie jest nudne. Na prawdę wciąga, za pewne zaraz pojawi się pod nim mnóstwo komentarzy. Wiem, że pisanie trzymanie wątku, wymyślanie nowej "trzymającej w napięciu" akcji nie jest proste... myślę, że to czas oczekiwania na jeden rozdział może zniechęcać, i może trochę można by było go wydłużyć... Moim zdaniem jest jak na razie świetny, wciąga. Tyle ode mnie.
OdpowiedzUsuńŻyczę więcej czytelników, i weny.
~@Horanoholik =:)
Wydłużyć w sensie rozdział... :p
UsuńNO NWM CO POWIEDZIEĆ... CUDOWNE, IDEALNE, FANTASTYCZNE, PERFEKCYJNE!!!
OdpowiedzUsuń@hellomyswaggie
lsdkjgnfvdaiogsjnbslkjgbhnifusbnlskbjnlviutgbnlkdjb - tylko tak to można skomentować *-*
OdpowiedzUsuńYHUKNKLMNUYHL7ULYPO9;P;.LJNJKK
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3
OdpowiedzUsuńte żarty chłopaków rozwalają system xD :D
Nawet tak nie pisz/gadaj/myśl ! To opowiadanie nie może nikogo zanudzić ! To opowiadanie jest R E W E L A C Y J N E !
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny <3
Pozdrawiam i czekam z wielką niecierpliwością na next ;*
@lovju69
świetny rozdział! xxx
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że już od jakiegoś czasu czytam 'Cienia', ale jakoś nigdy nie miałam odwagi nic tutaj napisać, aż do dzisiaj. Masz naprawdę świetny styl pisania, jest to jedna z tych niesamowitych opowieści, od których wręcz nie można się oderwać. Rozdziały stają się coraz ciekawsze i intrygujące. Mam nadzieję, że będziesz kontynuować ten fanfic tak długo, jak będzie sprawiło Ci przyjemność pisanie go.
OdpowiedzUsuńI podziwiam Cię, że masz czas na prowadzenie tego bloga, biorąc pod uwagę, że jesteś w klasie maturalnej, a sama przechodzę teraz przez ten koszmar i wiem ile czasu poświęca się na naukę xd
Hebwhwjwjjwjwhw jak zawsze świetny <33 Niech oni będą razem haha ;D Najlepszy na świecie fanfiction :** @Love_With_Niall
OdpowiedzUsuńNie, opowiadanie nie jest nudne wręcz przeciwnie. Ciągle trzyma w napięciu i naprawdę fajnie się czyta. Chciałabym zobaczyć nowe zdjęcie Ashtona które masz na wattpad'zie. Bo jest równie świetne co opowiadanie. Czy coś można zmienić? Nie, ale chciałabym więcej momentów z Caitlin i Ashtonem, haha. Również życzę weny i mało namolnych pytań odnośnie nowego rozdziału. Trzymaj się ciepło xoxo
OdpowiedzUsuńTAK BARDZO KOCHAM TO OPOWIADANIE ♥
OdpowiedzUsuńjezu żeby tylko George nie miał kłopotów ani nic...
Co tydzień z utęsknieniem czekam na koniec tygodnia.Już od samego rana widzę tweety innych ludzi o tym że dzisiaj znowu pojawi się rozdział.W końcu gdy przychodzi ta chwila rzucam wszystko co robię wyłączam muzykę i koncentruję się w 100% na treści rozdziału.Nie wiem jak można tu wejść,przeczytać i odejść nie wracając.Masz dar jakiego pozazdrościłoby ci wielu ludzi.Ba!Sama ci go zazdroszczę:P Piszesz prosto i nieskomplikowanie a jednak w jakiś magiczny sposób robisz to tak,że nie mogę się oderwać od tego co czytam.Może się walić i palić a ja nadal nie oderwę wzroku od nowego Cienia ;] Dlaczego? Bo jesteś najlepsza! Zasługujesz na wszystkie te pochwały i dobre słowa jakie tu piszą.Nie mam pojęcia dlaczego jest coraz mniej komentarzy.Może to lenistwo bo nie znam innego powodu.Gdyby twój blog stał się nudny byłabym jedną z pierwszych osób które by ci to powiedziały.Z rączką na sercu mogę ci powiedzieć,że każdy rozdział czytam na wdechu i z szybszym biciem serca.Z niecierpliwością czekam na nowe przygody Caitlin i Ashtona.Rozdział nie musi obfitować w morderstwa i pościgi żeby był ciekawy.Sama chemia między bohaterami sprawia że czyta się z zapartym tchem.Nie powiem dzisiaj gdy przeczytałam na tt zapowiedź rozdziału,zdziwiłam się tym Michaelem i fragmentem który był opisany :P Przez nano sekundę pomyślałam,że chcesz ich ze sobą spiknąć.Potem rozum mi wrócił i cały dzień się nad tym zastanawiałam :P Jestem ciekawa co stało się z Georgem,gdzie zniknął i jak dalej potoczą się losy Caitlin.A przede wszystkim jak długo wytrzyma głupie dowcipy chłopaków i któy pierwszy zarobi od niej po twarzy :D To że zagłosowałam na ciebie w ankiecie z bloga powyżej było oczywiste!Odkąd poznałam twojego bloga nic innego nie mogłoby z tobą konkurować.No chyba,że w tej samej ankiecie byłby blog Alki ale to już inna bajka i miejmy nadzieję że nie będę musiała wybierać :P Rozpisałam się jak zawsze zresztą! :P Czekam na następny rozdział,i nie przejmuj się niczym po prostu rób co robisz najlepiej czyli pisz! xx
OdpowiedzUsuńPierwszy raz komentuję, przepraszam, że tak późno, ale brak mi słów...
OdpowiedzUsuńCałe to opowiadanie jest takie tajemnicze... Kończysz rozdziały w takich momentach, zostawiasz nas z takim niedosytem... Jest to pierwsze opowiadanie, na które czekam z niecierpliwością, o którym potrafię mówić godzinami, które mnie przeraża, ale jednocześnie czytając je jestem w pewien sposób szczęśliwa...
W jednym momencie boję się o Caitlin, a w drugim cieszę się z czegoś (mimo wszystko xd) Ciekawi mnie, co się stało z George'm, mam nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało...
Rozdział jak zwykle świetny, tak trzymaj <3
Pozdrawiam i życzę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo weny ;*
@Dame_Tanton
"- Mogłaś przynajmniej zaprzeczyć, że jesteś dziewicą" tak bardzo mnie to bawi haha. Zawsze nie mogę się doczekać rozdziałów. Wcale Cię nie pośpieszam... I nawet tak nie myśl, że nudne. Jest idealnie.
OdpowiedzUsuńRozdział świetny tak jak każdy, jak dla mnie mogłabyś dodawać rozdziały nawet codziennie *_*
OdpowiedzUsuńTaaaaaak! Te docinki chłopaków ahahahahaha, uwielbiam takie :D Ashton przed barem zachował się dość hgftrgyhujik z tym, że przyzwyczai się do poczucia humoru. Ale zupełnie tak jakby mówił, jej że spędzi z nimi więcej czasu. O co chodzi z Ticksem? Ona jest im potrzebna tylko dlatego żeby Tick był spokojny? Dziwne. Czekam już na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńOna nie jest potrzebna im, jest potrzebna komuś innemu :D
UsuńAle to wciągające :D nie mogę sie doczekac następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńRozdzial swietny!
OdpowiedzUsuńCiekawe co z Georgem :)
Napisalabym cos wiecej ale nie jestem u siebie haha, na nastepny raz dodam dluuuuuuzszy komentarz :)
Pozdrawiam
G xxx
(@GmymemoriesK)
Rozdział jak zawsze perfekcyjny :)
OdpowiedzUsuńKocham to podejście chłopaków i to nabijanie się z Caitlin hahaha
widzę, że się przejęłas chyba tym że było mało komentarzy? nie masz się czym przejmować, żaden rozdział Cienia mnie jeszcze nie nudził, a dzisiejszy to mistrzostwo! serio, napisałaś go.. no nie wiem jak to napisać... ale tak się go zajebiście czytało! kazdy rozdział jest napisany z sensem, wszystko trzyma sie kupy, jest ciekawie, nie przejmuj sie tak tymi komantami!
OdpowiedzUsuńdużo weny żeby Cień trwał jak najdłużej bo co ja pocznę biedna <3
juuuuuz nie mogę się nexta doczekać!!!!!
OMG ! Boszzz ! Ja Cię błagam o kolejny ! Proszeee ! Masz talent serio i to ogromny :))
OdpowiedzUsuńAshton z papierosem o Boże *u* i docinki reszty. Jedyne czego mi zabrakło to tego że Caitlin się im nie odgryzła, ale mam nadzieję, że nei wszystko stracone. Po męczącym tygodniu nauki jeszcze lepiej czeka się na rozdział. Weekend + cień, to jedno z kilku dzięki czemu chce mi się przebrnąć tydzień. Dziękuję Pepe! < 3
OdpowiedzUsuńOj uwierz mi nie stracone :D Ashton chyba najbardziej ucierpi na tych docinkach! :)
UsuńBardzo mi miło i nie ma za co! x
Omg George zniknął to poważna sprawa... Lepiej, żeby się znalazł, bo go lubię :'(
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ;*
Rozdział cudny *--*
OdpowiedzUsuńAshton *o* ♥
Czekam na kolejny rozdział ^-^
Kocham cię! <3
@hohliczek
Świetny rozdział, mam tylko nadzieję, że nie uśmiercisz George'a :o
OdpowiedzUsuńBoski rozdział!!! Jakby Caitlin im coś powiedziała to nie wiem czy żywa dojechałaby do baru ciotki ;D Ciekawe co się dzieje z Georgiem??? Czekam na kolejny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńrozdział jest cudowny, z resztą jak każdy, opowiadanie nie jest nudne! jest niesamowite, czekam na kolejny x
OdpowiedzUsuńNie nie nudzi ale jestem leniem więc mi sie nie chce ale bede chociaż . zostawiać
OdpowiedzUsuńBiedny George, zaginiony w akcji haha :D Ale jednak chciałabym, żeby się odnalazł. Szkoda mi go :(
OdpowiedzUsuńA co jeśli go Ticks porwał i teraz leży gdzieś w starym magazynie na odludziu? :O Nienienienienie on jest za ładny na śmierć :O
Matko, Calum HAHAHAHAHAHAHAHAHHAHA jakie riposty xD Padłam xD
Kocham to opowiadanie bardziej niż jedzenie :) Bez jedzenia bym przeżyła, ale bez Cienia nie ma mowy :o
Świetny rozdział :] Mam nadzieję, że w następnych rozwiąże się cała ta tajemnica :) Mam tyle pomysłów na te zagadki, ale cierpliwie czekam :) Jestem bardzo cierpliwa. Przynajmniej tak sobie wmawiam xD
Dziękuję i życzę duuuużo weny :D
bb ;] xx.
Umrzeć nie umrze... na razie? Haha! Nigdy nic nie wiadomo :D
UsuńOdnajdzie się :)
boze wreszcie nowy rozdzial kocham cie za too ze jestes i ze piszesz do cudowne opowiadanie nie wiem co mam powiedziec to jest fantastyczne od niedawna zaczelam go czytac od niedawna i zakochalam sie <3 brak slow mi do opisania tego co czuje teraz odkad poinformowalas na tt ze bedzie nowy rozdział odliczalam godziny do rozdzialu a teraz bede czekac na 23 KOCHAM CIĘ <3
OdpowiedzUsuńCudny rozdział, jak zawsze. Wybacz mi proszę, że nie komentuję, bo nie robię tego prawie nigdy, ale to z lenistwa i po prostu nie umiem sklecić czegoś ładnego i sensownego :(:( Cień nadal jest świetny, nie przejmuj się. Z kolei zaciekawił wątek Caluma i jego siostry, liczę, że jakoś to rozwiniesz ;) no i co czekam, aż Ash zacznie wyjawiać jakieś szczegóły Caitlin i nie mogę się doczekać następnego. Ach no i ten żarcik w samochodzie mnie zmiażdżył :D dziękuję za tyle różnorakich emocji podczas czytania Cienia, kocham Cię za to opowiadanie Pepe :3 @sunshelleyx
OdpowiedzUsuńCalum żartowniś >>>>>>>>>>>. Ciekawe co się dzieje z Georgem, mam nadzieję, że nic mu się nie stanie, to jedna z moich ulubionych postaci ;_; I w ogóle co podkusiło Eleanor do zatrudnienia tej tlenionej blondyny? Trzy razy nie, pani dziękujemy i tak nie umywa się do Caitlin.
OdpowiedzUsuńProszę Cię, Twoje opowiadanie jest prześwietne! Kiedy je znalazłam to natychmiastowo przeczytałam wszystkie rozdziały, bo nie mogłam się od niego oderwać. Z komentarzami różnie bywa, czasem ktoś zapomni lub mu się nie chce, ale czytelników z pewnością jest cała masa :)
Rozdział super, nie mogę się doczekać następnego!
Całuski ♥
genialny, jejku
OdpowiedzUsuńna prawde swietny jest :):)
czekam na nastepny:)))
@ilysm_jb_smg
Jezus cudeńko *o*
OdpowiedzUsuńCalum i Michael zachowują się jak małe szczeniaczki, a Ash jakby był ich tatom lol
Tekst Cala byl okropny, no jak tak można!? Caitlin mogła mu zdzielić, on raczej by jej nie oddał... No chyba, że później byłby dla niej wredny. To jednak dobrze, że go nie uderzyła XD Najlepiej jak będzie olewać ich teksty, to może im się znudzi :D
Próba, która Ash na poczekaniu wymyślił dla niej był nieziemska hahahahaha XD
Nowa pracownica, będą przez nią kłopoty? Mam nadzieje, że nie.
Weź no, ja się tu zamartwiam o Georga... :c Mam nadzieję, że Ticks go nie porwał i nie będzie chciał w zamian Caitlin :o Boże ja tu już mam w głowie czarne scenariusze :c
Życzę weny i czekam na nexta :)
Blisko, blisko...
Usuńoooo matko
OdpowiedzUsuńto jest cos
ciekawe co z George'm.
i wgl ten urlop
co on kombinuje?
nie moge sie doczekac nn x
@hazzsunshine
Moj ulubiony ff :) jestes cudowna
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak każdy inny *o*
OdpowiedzUsuńSzybko pisz następny bo już się nie mogę doczekać <3
Kocham Cię <3
Efekt nudy....
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały as always. Nie muszę więc chyba dużo pisać na ten temat, czekam na rozdziały z niecierpliwością małego dziecka. Kocham to ff i jestem szczęśliwa że mam co czytać, a w dodatku nie jest to tłumaczenie, tylko pomysł zdolnej Polki! Często zazdroszczę Ci talentu, wiesz? KOCHAM CIĘ
OdpowiedzUsuńweny życzę,
@Im_Mrs_H0RAN
świetny, czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńAh te żarty chłopaków :p. Caitlin powinna jednak spoliczkować Caluma, ciekawe jaka byłaby jego reakcja, hah.
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie wciąga :).
Boskie <3
OdpowiedzUsuńmój ulubiony ff, jeju fdshafds, kocham to. uwielbiam ashtona ffdshdb @selinux
OdpowiedzUsuńWow, jak zawsze fajny rozdział. Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć. To opowiadanie jest trochę intrygujące. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Iczekam jak troche akcja przyśpieszy.
OdpowiedzUsuń~Bee xx
Nie mogłam się doczekać tego rozdziału i się doczekałam. Zdziwiłam się trochę na reakcję ciotki Cait, ale mniejsza. Sam wątek Ashton'a i Caitlin w tym rozdziale bardzo mnie zainteresował. Jego zachowanie mnie delikatnie rzecz ujmując denerwuje. Sprawa z Mali zaintrygowała mnie. Jestem cholernie ciekawa, co z nią jest.
OdpowiedzUsuńGeorge? Skoro nawet sam Cień zainteresował się tą sprawą, to coś jest na rzeczy. Wyczuwam, że kolejny tydzień znowu spędzę na rozmyśleniach co do tych spraw. Często na lekcjach zamiast skupiać się na nauce, to rozmyślam nad tym, co będzie w kolejnym rozdziale Cienia. Idealny prezent (chociaż spóźniony xd) na urodziny. Bardzo dziękuję Ci, że piszesz te opowiadanie.
Życzę mnóstwaaaaaaaaaaaaaa weny :)
~Pajka/@_RanaHoren_
OMG TEN ROZDZIAŁ JEST GENIALNY! Z RESZTĄ JAK KAŻDY!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ash i Caitlin wreszcie zaczynają się dogadywać i mam nadzieję, że już za kilka rozdziałów będzie między nimi jeszcze bliższa relacja. Martwię się o Georga. Gdzie on się podział?! Już nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia i kolejnego rozdziału. Btw szkoda, że Luke'a nie było w tym rozdziale :)
ASDFGHJKL O MÓJ BOOOŻE CO Z GEORGEM ;O EJ NIE NO JA CHCĘ JUŻ NASTĘPNY ROZDZIAŁ!! *.*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział czekam na kolejny :))))xx
OdpowiedzUsuńAston i jego pokręcone poczucie humoru .Ciekawe co z Gregiem się stało ? Zastanawiam się jaki mam plan Aston ? Nie mogę się doczekać nowej notki <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział<3
OdpowiedzUsuńCo jest z George'em? Oby nic mu się nie stało... Hmm.. Ashton zachowuje się jakby był bipolarny :D
OdpowiedzUsuńPs. Dla mnie ten szablon jest idealny, ale jeśli chcesz zmienić to twoja decyzja, tylko mówię, że ten jest świetny ;)
Jejku kolejny świetny rozdział !
OdpowiedzUsuńDziewczyno podziwiam cie ja już bym się w fabule pogubiła xD
Normalnie cie kocham za tego bloga !!
Pozdrawiam Nats xoxo
Uwierz mi, że czasem się gubię!! Najgorzej jest z moją pamięcią... nie umiałabym wam opowiedzieć co się działo na początku haha
UsuńGenialne! jedno z najlepszych opowiadań jakie czytam, cały dzień sprawdzałam czy nie ma rozdziału i nareszcie się doczekałam. Niech w końcu się pocałują albo coś *.* czekam oczywiście na następny rozdział <3!
OdpowiedzUsuńJest ! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się.
Nie martw się naprawdę dużo ludzi czyta twojego bloga ;)
Pozdrawiam i czekam na więcej ;*
Nie da sie tego opowiadania nie lubic :D jest genialne, ciekawi mnie najbardziej co z Georgerm i Danem! Pepe zrob z tym cos:( niech pojawia sie w nastepnym rozdziale. Kocham ten ff i Ciebie ♥
OdpowiedzUsuń/@liloouli
Jedna z tych postaci pojawi się w 23
UsuńRozdział jest niesamowity! Już nie mogę doczekać się następnego! :) xx @xxhemmings69
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D Czekam na momenty z Caitlin i Ashem sam na sam (If you know what I mean) xd Dużo weny, pozdrawiam :)*
OdpowiedzUsuńŚwietne! Czekam na kolejne rozdziały! :) <3
OdpowiedzUsuń"Darcie japy" kurwa?!
OdpowiedzUsuńA rozdział fajny.
Bye
to tylko opinia Cait, nie bij !!! x
UsuńNudzi?! Nigdy w życiu. Kocham to opowiadanie :) Oby nic się nie stało Georgowi..
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i czekam ja następny xx
Tak strasznie kocham! <3 głos na blog miesiąca oddany z wielką przyjemnością! powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńLexi
nextnextnextNEXT!!!!!!! czekam... xx /Paro
OdpowiedzUsuńJeju. Rozdział cudowny jak zwykle. Kocham to opowiadanie i nigdy mi się nie znudzi.
OdpowiedzUsuńOby George'owi nic nie było.
Głos oddany :)
Weny, skarbie xx C.
Lenistwo lub brak czasu. Ja zazwyczaj (tutaj na blogu sie to nie zdarzylo) robilam tak ze wchodzilam na bloga w oknach zostawialam kilka rozdzialow, a pozniej w szkole czytalam (jesli nie mialam intenetu) so inni tez moga tak robic.
OdpowiedzUsuńZaciekawienie bo nie ma Georga w pracy. Ciekawe co sie dzieje o.O
Zastanawiajace.
Rozdzial bardzo dobry :D
Zycze weny i do nastepnego x
@DreamJariana
Rozdział jak zwykle cudowny :) wszystko ładnie, składnie opisane :)
OdpowiedzUsuńŻeby tylko z Georg'iem wszystko okey sie skończyło :) Polubiłam go :D
Zastanawia mnie o co chodzi z siostrą Calum'a. Co on sie tak wpienił jak Caitlin sie spytała no.. ciekawa jestem :D to musi coś poważnego być.. mam za wybujałą wyobraźnie. Pewnie telefon zgubiła. Albo coś :)
Ciesze sie że Ashton i Caitlin sie zaczeli dogadywać ale... coś mi sie wydaje że to długo nie potrwa :D
Czekam na następny :)
PS. Chce sie dowiedzieć jak wytłumaczy sie Ashton :D
Karola98
Niee, nie zgubiła telefonu, to jest związane z Ashton'em
UsuńNie komentuje z lenistwa, przepraszam :)
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo ciekawy i czekam na następny! ♥
@_forceless_
asdfghjklkjhgfrt kocham cię, dopiero dzisiaj znalazłam twój blog i od razu w ciągu 2 h go przeczytałam i już się uzależniłam!!!! zazdroszczę ci twojego talentu do pisania !! <3 czekam nie cierpliwie na następny rozdział ! ^^
OdpowiedzUsuń@drfgtbnjkwertyu
Dziewczyno, gdzie tu mało komentarzy! Sama chciałabym mieć tylu komentatorów:) Co do rozdziału- jeden z moich ulubionych , na prawdę:) W ogóle bardzo podoba mi się twoje opowiadanie. Mam nadzieję, że kiedy zakończysz Cienia nie porzucisz blogowania;*
OdpowiedzUsuńW życiu nie porzucę! Blogowanie jest dla mnie w pewnym sensie uzależnieniem :) xx
Usuńfajny rozdział, nie mogę się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńCos sie stalo!
OdpowiedzUsuńnajlepszy </3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, ten żarcik w samochodzie haha >>>> ciekawe co z Georgem, mam nadzieje, że nic mu się nie stało
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
Świetny rozdział *o*
OdpowiedzUsuńNajlepszy moment w samochodzie? XD
Ciekawa jestem dlaczego Ash tak ją chroni.
Pojawi się jakiś wątek miłośny? :)))
pojawi, pojawi :)
UsuńCzytam każdy rozdział i każdy jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam na ,, Cienia" jako blog miesiąca bo jest zdecydowanie najlepszy z wymienionych tam opowiadań :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zawsze *_*
OdpowiedzUsuńjejku ile tajemnic! nie wiem nad którą mam myśleć najpierw. gdybym ja pisała ff to oni dawno by się pieprzyli znając moją wyobraźnie erotyczną XD A TU NIE !!! i za to właśnie Cię kocham Pepe ;* życzę duuużo weny i czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuń~@dont_you_say
cóż mogę powiedzieć? aż zżera mnie ciekawość co się stanie z życiem caitlin :D wgl to martwie się o george'a i cassie ;p i naprawdę naprawdę twoje opowiadanie jest fantastyczne, trzyma w napięciu i uzależnia na maxa :D oczywiście zagłosowałąm bo warto :D i nie przejmuj się ludźmi którzy czytają i najzwyczajniej w świecie nie chce się im pisać ;( smutne ale tak już jest ;( dziękuję za rozdział i nie moge sie doczekać szablonu :) pozdro kochana! @hallxofxfame .xx
OdpowiedzUsuńświetny ; ) czekam na kolejny ; )
OdpowiedzUsuńSuper rozdział wprost przecudny ♥
OdpowiedzUsuńTy serio masz wielki talent i no kurde zazdroszczę
Ciekawe co będzie dalej, przecież ty mi nie powiesz XD
Pozdrawiam cię ogromniasto i życzę najmilszego dnia na
świecie :D
no więc, przyznam się szczerze, że nigdy nie komentowałam, bo jestem na to zbyt leniwa, ale obiecuję, że się poprawię. teraz rozumiem, jak bardzo nie fair postępuje. no bo ty się starasz, tyle czasu poświęcasz, żeby to napisać i dopracować każdy rozdział, a ja nie mogę poświęcić tych kilku minut na napisanie paru słów. co to rozdziału, to cudowny, jak zresztą zawsze. martwię się trochę o George'a. naprawdę ubóstwiam cię za to, że dla nas piszesz. CIEŃ >>>>>>>>>>>>>> ŻYCIE
OdpowiedzUsuń@DamaIrwin
WoW
OdpowiedzUsuńnaprawdę trudno jest znaleźć DOBREGO bloga o 5sos. Miałam cholerne szczęście, że trafiłam na Twojego. Jest...po prostu świetny i nie mg się doczekać następnego, zapewne genialnego rozdziału :3
Dziękuję!
~Lena
Cień nas nudzi? oszalałaś chyba!
OdpowiedzUsuńnajlepsze opowiadanie ever ma nas nudzić?
Rozdział świetny *.*
osobiście wole jak jest dużo dialogów i akcji, ale i tak jest dobrze! bardzo dobrze!
nie przestawaj pisać! <3
Cóż... Jestem zachwycona rozdziałem!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co się dzieje z Georgem ._.
Dlaczego zmieniasz szablon? Ten jest cudny ;_;
Jak dla mnie Cat powinna rzucić pracę w pizdu i koniec XD
Cóż czekam na kolejny (tyle czekania ;_;)
+ pod poprzednim rozdziałem pieprznęłam taki mega długi komentarz, a ty nie odpowiedziałaś... Widziałaś go w ogóle? ;p
+ jak możesz to informuj mnie @little_and_dark :3
Dlaczego zmieniam szablon... Jestem osobą, która uwielbia zmiany. Uwielbiam ten, aktualny bo jest po prostu cudny i doceniam pracę autorki, ale lubię wchodzić i widzieć coś innego.
UsuńCzytam każdy komentarz, ale rzadko po prostu odpowiadam. Na pewno widziałam :)
Jezu Jezu. GENIALNY BLOG! <3
OdpowiedzUsuńNatrafilam na niego przez przypadek i zakochalam się w tym ff.
Czekam na kolejny bo super piszesz! :)
Świetny <3333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, uwielbiam Twój styl pisania! Czekam na kolejny! I jestem pewna, że nie ubywa czytelników, tylko stają się oni bardziej leniwi :D
OdpowiedzUsuńSuper extra rozdział normalnie podjarkę mam jak nie wiem XD
OdpowiedzUsuńomfg jaki cudowny slkjflaskjfa
OdpowiedzUsuńGenialny! Masz na prawdę talent do pisania,i kocham to ff! Jest jednym z moich ulubionych, i się nie nudzi, jest idelany bo nie ma tutaj ani za dużo miłości i nie ma tej monotonności jak w prawie wszystkich czyli wiesz coś typu " niechlujny koczek, bardzo niezdarna bohaterka, bardzo niska" Kocham je ♥
OdpowiedzUsuńaaaaa genialny!
OdpowiedzUsuńjak ja kocham to opowiadanie !!
PRZECUDNY ROZDZIAŁ XD
OdpowiedzUsuńcudny rozdział. pozdrawiam xx
OdpowiedzUsuńgenialny! uwielbiam sposób w jaki piszesz. życzę weny! :) xx
OdpowiedzUsuńto jest wspaniałe! pamiętaj, że zawsze komentuje i zawsze będę, bo nie chcę aby ten ff dobiegł końca :c czekam na następny :) xx
OdpowiedzUsuńGenialne..normalnie niemoge sie doczekac nastepnych rozdzialów..
OdpowiedzUsuńCudowny *.* Już nie mogę się doczekać następnego *.* Najlepsze opowiadanie, jakie kiedykolwiek czytałam. Tek Calum'a o dziewictwie rozwalił. Jesteś CUDOWNA <3
OdpowiedzUsuńDziewczyno ! Ale ty masz talent <3
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie mogę się od tego oderwać. ; )
To ff jest niesamowite. Uwielbiam to *_*
Rozdział! Ale się jaram, jest wprost przecudny ty serio masz talent :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział *_*. Nie mogę doczekać się kolejnego. Chcę wiedzieć co się dzieje z George'em
OdpowiedzUsuńcudowny! czekam na nn i nowy szablon:)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, z resztą jak zwykle, twoje rozdziały nigdy nie są nudne :) Jestem na prawdę ciekawa co się stało z George'em. No i nie mogę się doczekać aż pojawi się nowy szablon, chociaż zarówno ten co jest, jak i poprzedni były ładne :)
OdpowiedzUsuńAż brakuje mi słów, by opisać jakie to opowiadanie jest wspaniałe. Pepe, pozostaje mi tylko podziękować Ci, że je piszesz. Dzięki Tobie moja miłość do 5SOS się powiększyła. Bardzo Ci dziękuję♥
OdpowiedzUsuńGłos oddany na Cienia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadania.
Nie nudzi, jest boskie! :)
mam nadzieję, że z Geo wszystko będzie dobrze i szczerze mówiąc czekam aż coś będzie między Cat i Ash'em. Hahahahaha a ten tekst o dziewictwie omfg. Weny! Czekam na nexta. Kocham xx
CUDO !
OdpowiedzUsuńGenialny.
OdpowiedzUsuńCudowny ♥
OdpowiedzUsuńa ja cały czas czekam aż coś się zacznie dziać pomiędzy Ashtonem i Caitlin :D ale warto czekać bo ten ff jest cudowny :) ciekawe co się stało z Georgem :o
OdpowiedzUsuńasdfghjkl .... - to chyba wyraża więcej niż 1000 słów -.-
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle genialny :))
szablon też śliczny
xx
Fantastyczne!♥
OdpowiedzUsuńEfekt lenistwa ;)
OdpowiedzUsuńWoooow. Zaskakujesz. Szablon boski. Blog też
OdpowiedzUsuńCzekam nn ♥
Jakie nudzi, jakie nudzi, ja tu se włosy z łba rwę w oczekiwaniu na rozdział a ty mi tu wyjeżdżasz z tekstem, że mi się opowiadanie nudzi? O: /Klej
OdpowiedzUsuńO fajnie że dłuższy rozdział :D a tak btw to fajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńgenialny
OdpowiedzUsuńco jest z Georgem? Gdzie jest siostra Caluma? rany
OdpowiedzUsuńCudowny nowy szablon tak btw *-*
Poprzedni szablon był zdecydowanie lepszy, co do bloga świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jeju nie dodaja komentarzy bo po przeczytaniu sa zbyt podekscytowania hahah kocham kocham kocham <333
OdpowiedzUsuńRozdział jak każdy jest awww <3<3<3
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać twoje bloga ;)
Cudzny szablon :*
Wygląd bloga po prostu cudny. *_* Rozdział bosk. Jestem ciekawa co dalej. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny. ;*
Wspaniały rozdział, zastanawiam się co dzieje się z Georgem.. Czekam na dalszą część mam nadzieje że się szybko pojawi. :D
OdpowiedzUsuńAwww cudowny, jestem ciekawa jak akcja się dalej rozkręci
OdpowiedzUsuńRozdział jest super! Nie moge się doczekać co będzie dalej;) Czekam na więcej;D Szkoda tylko, że juz nie dodajesz dat, kiedy bedzie nowy rozdział;/
OdpowiedzUsuńKompletnie nie rozumiem JAK MOŻESZ NARZEKAĆ NA MAŁĄ LICZBĘ KOMENTARZY. Dziewczyno. Pod tym rozdziałem masz PONAD STO KOMENTARZY i dalej ci mało? Kurwa, serio, ogarnij się. Skoro nie zależy ci na ilości komentarzy to dlaczego prosisz o komentowanie? Ciesz się z tego, że ktoś w ogóle to komentuje.
OdpowiedzUsuńZ całym szacunkiem, ale modlę się że ten komentarz to żart. Albo nie odwiedzasz tego bloga co rozdział, albo nie czytasz ze zrozumieniem, albo no nie wiem. Pod każdym prawie rozdziałem miałam od niedawna ponad 90-100 komentarzy. Na logikę, jeśli ci się taka liczba normuje, czyli pojawia kilka razy pod rząd podnosisz poprzeczkę. Zobacz datę publikacji tego rozdziału to po pierwsze, a spójrz kiedy ty dodajesz swój wpis. Po drugie, zobacz ile jest komentarzy pod 20 i 21 i już masz powód dla którego pytam co jest. Nie muszę się ogarnąć, bo raczej ty jesteś nie ogarnięta. Cieszę się z każdego komentarza lol nie musisz się o to martwić.
UsuńNie zależy mi na ilości, zależy mi na statystyce bo chcę mieć normę, standard. Jeśli miałam standard 50 komentarzy 2 tysiące wejść w ciągu tygodnia - spoko. Jeśli mam 100 i tam 6 tysięcy też spoko, ale żeby to było unormowane, chyba logiczne, że jak spada to się zaczynam przejmować bo uważam, że coś jest nie tak. A poza tym to taki problem? poświęcić 2 minuty na napisanie konstruktywnej krytyki bądź pochwały za dobry rozdział?
Pozdro.
Ja się troszkę rozpiszę z nadzieją, że przeczytasz.
OdpowiedzUsuńNo więc. Nie wiem czy mnie pamiętasz ale kiedyś napisałam tweet'a z zapytaniem czy tylko ja nie czytam Cienia. Obiecałam ci, że przeczytam. No i musiałam wyjechać do babci na ferie i zrzuciłam sb całość do pdf żeby mieć co czytać. DZIEWCZYNO, MOJA BABCIA CHCIAŁA MNIE ZAWIEŹĆ DO SZPITALA BO CAŁOŚĆ CZYTAŁAM NA BEZDECHU TAKA BYŁAM PODJARANA. Fanfiction jest faktycznie tak dobre jak każdy mówi i na pewno sto razy lepsze niż moje. Wyjątkowość tego ff polega na tym,że nie znamy głównego bohatera od początku. Jdnijjsndvijsjdnvbisjnd na prawdę nie wierzę, jak można tak ciekawie pisać. Cóż nie będę ci więcej słodzić, o zrobiło to z pewnością za mnie te ponad 150 osób. ;) Gratuluję sukcesu i życzę weny. <3
Oh, pamiętam Cię! :) AWWWWWWWWWWWWWWW <3 Tak bardzo mi miło :) dziękuję i pozdrawiam xx
UsuńSiedziałam do 3 w nocy i to czytałam. Przeczytałam wczoraj (i dzisiaj w sumie) wszystko. Dziewczyno.. piszesz za dobrze! Fabuła wciągnęła mnie jak odkurzacz paprocha, no kurde! Ja nie wiem co mam powiedzieć, mam w sobie pierdyliard pytań i marzę o kolejnym rozdziale i kolejnym wyjaśnieniu.
OdpowiedzUsuńASDFGHJKLQWERTYUIOPZXCVM ok, jedziemy z moimi pytaniami XD
Dlaczego w ogóle Ashton ją chroni, jaki ma w tym cel i na co mu ona? Czy on się w niej do cholery zakochał? Lol, śniło mi się, że ona będzie potem z Lukiem, haha. Ale serio, ja podejrzewam, że ten cały Ticks, to on wtedy na początku kogoś tam zabijał i ona to widziała, więc chce ją 'zlikwidować'. No i kim jest Logan? A ta sytuacja, co ją 'sprawdzał'? Na co mu to było? Kim był człowiek, co ją zaczął gonić i co oznaczały słowa 'teraz ja ci ufam'? Dlaczego on jej kupuje nowe mieszkanie? No ok, w starym jest niebezpiecznie, ale przecież tydzień to krótko i wątpię, że wszystko się wyjaśni. Co z Georgem? I z Danem? Dlaczego czuję pod skórą, że on też jakąś rolę odegra? Wtf? A ta blondynka? Jeszcze jej brakowało w tej historii! Ej, jak ty się w tym nie gubisz? Tu jest tyle zdarzeń! Ja nie wiem, wykituję zaraz! Tak się wciągnęłam, haha :D
A, no i jeszcze jedna sprawa. Dlaczego oczy Ashtona łagodniały jak na nią patrzył? Lol. I czemu on do cholery w nią celował z pistoletu? Serio byłby zdolny jej zrobić krzywdę? No nie sądzę, bo skoro już ją chroni (a przecież mógłby mieć to w dupie) to chroni po całości, tak? I co znaczy 'nietykalna'? Dlaczego ona? Nie wytrzymam, ok. XD ASDFGHJKL
Nie liczę, że odpowiesz mi na te wszystkie pytania (hahhaha), ale może chociaż na jedno? Malutkie? Albo wskazówka jakaś? Bo ja tu wykituję!
Dobra, kończę już ten komentarz, bo się coraz bardziej nakręcam! Jesteś okropna, hahaha. Kocham cię, dziewojo! :D
A, no i nie wiem czy informujesz na tt, ale jeśli tak, to dopisz mnie, proszę, do listy :) @brilliamheart
Tobie życzę weny, a sobie szybkiego wyjaśnienia wszystkiego, haha ;) x
aaaaaaaaaaaaa za dużo pytań!! haha, dowiesz się niedługo :)
UsuńBoże rozdział po prostu cudowny *,*
OdpowiedzUsuńTo ff jest cudowne *•* całą noc czytalam ! Proszę informuj mnie o nowych rozdzialach @magicallyliash
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem i się zakochałam <3
OdpowiedzUsuńTrafia na liste moich ulubionych opowiadań :D
o mój boże to ff jest cudowne przez przypadek je znalazłam i się zakochałam ;*
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział *.* Nowy szablon też jest świetny :D
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ;*
Kocham to ff. Nadrabiałam zaległości przez całą noc i nie żałuję :D
OdpowiedzUsuńA więc dodaję pierwszy komentarz jeśli chiodzi o całe opowiadanie. Przyczyną jest to, że znalazłam go tuż przed walentynkami i zamiast uczyć się przeczytałam wszystkie części jednym tchem, a potem byłam tak wyczerpana, że od razu zasnełam, a z kolei przedostatnią część czytałam na lekcjach bo pomyliłam daty i myślałam, że na kolejny rozdział bd jeszcze długo czekać, więc zamiast skupić się na angielskim czytałam cienia i absolutnie nie żałuję. Dopiero dziś zobaczyłam nową część, a z racji, że mam trochę wolnego czasu miałam zamiar napisać ten komentarz, na który osobiście mówię wypociny bo nie mam pojęcia jakimi słowami mogę opisać twoje dzieło. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że piszesz za dobrze i domyślamm się, że z premedytacją kończysz rozdział kiedy najbardziej się człowiek wkręca. W mojej głowie mam tyle pytań, że nawet nie wiem od czego zacząć, a ciebie podziwiam, że jeszcze się w tym nie pogubiłaś. Uważam, że Cień to jeden z najwspanialszych fanfiction z jakimi się dotąd spotkałam i będę go wspominać miło jeszcze przez długi czas po zakończeniu, które tak bardzo chcę przeczytać, jedniczesnie nienawidąc go za to, że jest zakonczeniem czegoś tak wspaniałego. Wszystko w tym ooowiadaniu jest takie tajemnicze, mroczne. Te sekrety .. Jejku nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo wciąga. Własnie zdaje sobie sprawę, że to chyba najdłuższy komentarz jaki kiedykolwiek w życiu napisałam i z z góry, tzn w sumie to już z dołu przepraszam za błędy, ale nie za bardzo wychodzi mi pisanie na tablecie xD W każdym bądź razie rozdział jak zwykle SUPERHIPERMEGABOSKOWYJEBANYWKOSMOS. Te dogryzki słowne były mega, aż sama zaczełam się do siebie uśmiechać i jeszcze ta wzmianka o dziewicy, przy tej scenie to wogóle brakuje mi słów. Boję się o naszego Georga. I jeszcze ta nowa pracownica.. Aż sama się prosi, żeby troszkę oszpecić tą jej twarz czy tylko mi się tak wydaję ? Przy okazji nowy szablon jest genialny, a ten chłopak wygląda dokładnie tak samo jak ja sobie wyobrażam Ashtona. Nie mogę się doczekać, aż pojawi się jakaś bardziej intymna scena z nim i nią w roli głównej.(nie mam tu dokońca sceny łóżkowej na myśli, bardziej chodzi o jakieś zbliżenie typu pocałunek, choć myślę, że niektórym spodobałaby się scena łóżkowa. No cóż może ja już skończę tak przedłużać i z nadzieją, że przeczytałaś moje wypociny życzę dalszej weny i dużo dużo wolnego czasu na pisanie. ;3
OdpowiedzUsuńBawet jeśli nie dodam komentarza zawsze możesz sobie doliczyć do ich łącznej liczby +1 bo nawet jeślu nie dodam komentarza to z pewnością rozdział przeczytam. Zdaję sobie sprawę, że muszę kończyć bo chyba lekko tego za dużo więc dodam jeszcze tylko, że ze zniecierpliwieniem czekam na dalsze losy historii o Ashtonie Irwinie. tak więc to chyba nareszcie koniec :)*_* <3/ Pycia
Przeczytałam cały komentarz i jestem ci mega wdzięczna za jego napisanie, bo nic nie sprawia mi tak ogromnej przyjemności jak czytanie tak długich opinii. Chłopak z szablonu to właśnie Ashton, może o tym nie wiesz bo nie słuchasz 5 seconds of summer, ale to właśnie on we własnej osobie! :) I cieszę się, że tak go sobie wyobrażałaś bo to oznacza, że dobrze go odwzorowałam. Co do scen intymnych mogę powiedzieć, że... NADCHODZĄ :)
UsuńDziękuję jeszcze raz i pozdrawiam :) x
ten fanfic jest jednym z najlepszych jakie czytam, a czytam ich naprawde dużo :) Znalazłam go przez przypadek i nie byłam jakoś przekonana żeby na niego wchodzić no bo nie przepadam za polskimi fanfiction przeważnie są nudne albo takie same. Ale jednak weszłam i sam wygląd zachęcał już do czytania. Wciągnęłam sie tak bardzo że teraz z niecierpliwością wyczekuję na kolejne rozdziały. Naprawde kocham cie za to że piszesz cos tak wspaniałego. Pisz dalej. :)
OdpowiedzUsuńwaw kocham kocha kocham
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :-*
OdpowiedzUsuńa i zapraszam do mnie
http://story-of-love-and-payn.blogspot.com
blog jest poświęcony Luke'owi <3
Zabrałam sie za przeczytanie i powiem ze jestem w szoku :) Jako adminka 5SOSL moge powiedzieć ze to najlepsze jak narazie opowiadanie o 5SOS <3 ! / Angie
OdpowiedzUsuńasdfghjkl;luytrewqasdfghjkl;lhytredsasdfghj życzę weny! :D ♥
OdpowiedzUsuńasdfghjkjhygtfrdfgtfgtf kocham ten blog <3
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńWięcej informacji u mnie na blogu:
http://little-secret-fanfiction.blogspot.com/
tak wydaje mi się, że to lenistwo:d
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ ZAJEBISTY
Ponad 170 komentarzy pod rozdzialem i dla Ciebie to mało?? Kurcze,masz wymagania
OdpowiedzUsuńRozdział swietny. Martwie sie o Geogra,nagrabil sobie znajomoscią Asha haha
zabieram sie za kolejny
Syl xx
Ten blog jest po prostu GENIALNY.
OdpowiedzUsuńKocham Go ♥♥♥♥♥♥♥
Nie moge doczekać się nn ♥
Jak każdy inny rozdział - GENIALNY
OdpowiedzUsuńDziewczyno, masz talent. Też lubię pisać,ale Tobie to mogę tylko pozazdrościć wyobraźni ♥
@Luvmylukeyy
jeste geniuszem kobieto! *-*
OdpowiedzUsuńZaczęłam to czytać dwa dni temu i już skończyłam 22 rozdział! Od tego nie da się tak po prostu odejść... jesteś wspaniała, genialna, zaje*ista!!!!! <333
OdpowiedzUsuńHej. Dopiero zaczęłam czytać tego bloga i nie powiem ci jak pozostali 'jejku,świetnie piszesz jesteś wspaniała, kiedy next' itp. Chcę ci uświadomić, że piszesz zadziwiająco dobrze, nie robisz większych błędów, więc świetnie się czyta. Bardzo dokładnie wszytko opisujesz, ale bardzo bym była zadowolona jakby było więcej dialogów pomiędzy bohaterami(może w dalszych rozdziałach będzie,więc nie chcę się czepiać). Wiem, że ludzie pospieszają Cię żebyś pisała szybciej,jedna rada : pisz w swoim tempie, a ten rozdział będzie najlepszy ze wszystkich i nikt nie bedzie ci marudził.
OdpowiedzUsuńRób to co robisz jak najdłużej, bo świetnie ci to wychodzi. xx
zazdroszczę wyobraźni i talentu ;3
OdpowiedzUsuńCudowny rozdzial skarbie, moze nie jestem na bieżąco ale kocham twoj fanfic! Ily ♥
OdpowiedzUsuńCudowny ♥
OdpowiedzUsuńFantastyczny <3
OdpowiedzUsuń22 rozdziały na raz, uzależnienie? <3
OdpowiedzUsuń22 rozdziały jednego dnia,a ja nadal nie jestem znudzona.
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie !
OdpowiedzUsuńBoże, chciałabym tak ciekawie pisać! Twoje opowiadanie jest cudne *.*
OdpowiedzUsuńPiękne <33
OdpowiedzUsuńLubię ser.
OdpowiedzUsuńZajebiste *_*
OdpowiedzUsuńweny x
To jest po prostu genialneeeeeeeeeee!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, ładnie. Opowiadanie jest jednym z najlepszych jakie czytałam, ale same nominacje i wygrane przez ten blog mówią same za siebie.
OdpowiedzUsuńNirvana..... "zwykłe darcie japy" - to mnie zabolało........ale wybaczam Ci! :D